Nie ustaje rosyjski ostrzał artyleryjski i naloty na ukraińską stolicę. W Kijowie znów zawyły syreny alarmowe i pojawił się dym oraz płomienie.
Tym razem celem rosyjskich ataków była fabryka samolotów Antonow w Kijowie. Zdjęcia udostępniane w mediach społecznościowych pokazały duży pożar na obrzeżach ukraińskiej stolicy po ostrzale rosyjskiej artylerii.
Pociski padły na lotnisko Światoszyn w północno-zachodniej części stolicy Ukrainy, w pobliżu którego znajduje się zakład produkcji seryjnej samolotów Antonow. Na jednym z filmów widać pożar, który powstał w kilku budynkach.
Tam między innymi powstają największe podniebne giganty, samoloty Antonow 225. Jedna z tych maszyn została zniszczona przez Rosjan pierwszego dnia walk w ubiegłym miesiącu, gdy doszło do ataku na lotnisko Hostomel na północnym zachodzie Kijowa.
Zakład Antonowa w Światoszynie dysponuje fabrycznym lotniskiem, co oznacza, że siły rosyjskie mogą próbować zabezpieczyć je jako przyczółek do ataku na Kijów.
Na razie nieznana jest skala strat i nie ma doniesień o ofiarach. Natomiast co najmniej dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne po tym, gdy pocisk artyleryjski trafił w jeden z bloków mieszkalnych w Kijowie. Uderzył on w 9-piętrowy budynek i doprowadził do zniszczeń na pierwszych piętrach, gdzie wybuchł pożar. Z budynku ewakuowano 63 osoby.
