Dwie imprezy na przestrzeni kilku dni
Zanim zawody we florecie pojawią się na Igrzyskach Europejskich, kadrę Tomasza Ciepłego czekają indywidualne mistrzostwa Europy w szermierce w Płowdiw (16-18 czerwca).
Pierwotnie walka o prymat na Starym Kontynencie i punkty do olimpijskiego rankingu kwalifikacyjnego miała w całości odbyć się w trakcie IE (21 czerwca - 2 lipca). Ze względu na zamieszanie związane z dopuszczeniem do startów szermierzy z Rosji oraz Białorusi i jednoczesnym brakiem zgody strony polskiej - w uzgodnieniu ze Stowarzyszeniem Europejskich Komitetów Olimpijskich władze światowe tej dyscypliny zdecydowały, że rangę ME będą mieć tylko zawody drużynowe, w których sportowcy z tych dwóch krajów i tak wziąć udziału nie mogą.
- To jeden z najważniejszych startów przed igrzyskami olimpijskimi, a my dowiadujemy się w ostatnim momencie, że turniej indywidulany mistrzostw odbędzie się w innym terminie. To nam mocno zburzyło przygotowania do Igrzysk Europejskich ...
mówił szkoleniowiec, który od początku stycznia pracuje z kadrą florecistek.
Kadra na medal na Starym Kontynencie?
Na mistrzostwa Ciepły powołał Julię Walczyk-Klimaszyk, Hannę Łyczbińską , Karolinę Żurawską i Aleksandrę Jeglińską. Natomiast rezerwową będzie Martyna Synoradzka , która w 2019 roku w Nowym Sadzie wywalczyła brązowy medal mistrzostw Europy. Nie ma w składzie Martyny Jelińskiej, uczestniczki igrzysk olimpijskich w Tokio, która miesiąc temu zerwała więzadła krzyżowe w kolanie i uszkodziła łękotkę.
Trener nie ukrywa, że liczy przede wszystkim na dobry start liderki grupy Walczyk-Klimaszyk, sklasyfikowanej na 17. miejscu w rankingu międzynarodowym.
- Julia jest w stanie zdobyć medal i jestem świadomy tych deklaracji. Ona jest już bardzo dobrą zawodniczką. Myślę, że już sobie poradziła z tym stresem i strachem, który jej kiedyś towarzyszył.
Rywalizację florecistek zaplanowano na piątek.
(PAP)
https://d-pa.ppstatic.pl/frames/pa-def/02/0f/il20230606_780609611_large.jpg
