Zobacz wideo: Przy ul. Królowej Jadwigi będą nowe mieszkania
ZDMiKP w osobie dyrektor Wojciecha Nalazka przedstawił harmonogram prac związanych z naprawą mostu Uniwersyteckiego. Zapewnił również, że drogowcy robią wszystko, by rozładować korki w mieście. Co konkretnie?
- Na razie doprowadziliśmy do zamknięcia mostu, natomiast zmiany na drogach będziemy wprowadzać sukcesywnie. Niektóre muszą poczekać aż do wiosny 2021 roku - tak jest choćby w przypadku ulicy Kujawskiej, bo wtedy zakończy się tam inwestycja - podkreślił w swoim wystąpieniu na sesji RMB Wojciech Nalazek.
Mamy więc perspektywę dwóch miesięcy. Dyrektor zapewnił jednak, że na bieżąco centrum monitorowania ruchem diagnozuje sytuację na skrzyżowaniach i dynamicznie reaguje, wprowadzając określone długości sygnałów zielonych.
To Cię może też zainteresować
Bydgoskie ronda mocno obciążone
- Oddaliśmy również ulicę Toruńską w kierunku od ronda Bernardyńskiego do ronda Toruńskiego. Za kilka tygodni, może wcześniej, spróbujemy oddać drugi kierunek ruchu na ulicy Toruńskiej. To będzie zależało od wykonawcy inwestycji. Ale podejmujemy również szersze działania na obszarze miasta. Na rondach Fordońskim, Toruńskim, Grunwaldzkim i placu Poznańskim – to te obszary przejęły na siebie ciężar ruchu, prowadzimy online pomiary natężenia. Notujemy wzrost natężeń ruchu o około 25 procent mimo otwarcia obwodnicy Bydgoszczy. Widać wyraźnie, że dociążony jest zwłaszcza most Pomorski i oczywiście most Bernardyński.
ZDMiKP zrezygnował również - żeby nie komplikować dodatkowo sytuacji - z bieżących napraw nawierzchni na ul. Toruńskiej i Jagiellońskiej.
Wiosna czy jesień - kiedy przejedziemy przez most Uniwersytecki?
Pod mostem gromadzony jest już sprzęt podpórkowy. - Rozmawiamy z firmą Kormos na temat prac z wolnej ręki w ramach negocjacji, które podzieliliśmy na dwie części. Pierwsza to prace przygotowawcze związane z podparciem i część druga związaną z przygotowaniem projektu i jego remontem - wyjaśnia dyrektor.
ZDMiKP obiecał, że ruch na moście może zostać wznowiony jesienią tego roku. - Będziemy starali się to zrobić jak najszybciej, ta jesień to taka linia demarkacyjna, której nie powinniśmy przekroczyć. Na teraz jesteśmy w przededniu rozpoczęcia prac, nie mamy jeszcze projektu. Nasze założenie bazowało na rozwiązaniach przedstawionych przez prof. Krzysztofa Żółtowskiego. Jednak panowie Marek Gotowski i Wojciech Pater przedstawili alternatywny sposób naprawy mostu, co daje nam też inne możliwości. Musimy usiąść nad wszystkim od nowa i wybrać najlepszy wariant dla Bydgoszczy i oczywiście – najkrótszy. Na razie zostajemy przy deklaracji jesiennej - mówi dyrektor.
Ta alternatywa to zamontowanie dodatkowych want z tymczasowymi cięgnami, które odciążyłyby konstrukcję, którą można byłoby dalej naprawiać - ale już pod ruchem. Wybór tej koncepcji umożliwiłby kierowcom jazdę mostem Uniwersyteckim już na wiosnę.
Most tylko dla pieszych i rowerzystów?
Tymczasem radni proponują, żeby udostępnić most - albo wyłącznie dla ruchu "osobówek", dla rowerzystów albo choćby... pieszym. Dyrektor ZDMiKP stanowczo jednak protestuje. - Odradzam takie rozwiązanie, nie podejmę takiej decyzji. Jak wynika z ekspertyzy zagrożeniem jest już sam ciężar mostu. Dlatego między innymi sprzątamy nawet śnieg z mostu, by nie nadwyrężać jeszcze bardziej jego konstrukcji - twierdzi Wojciech Nalazek.
Co więcej, wyklucza, by w ramach prowadzonych napraw powstała droga rowerowa (przed laty szacowano jej koszt na około 15 mln zł) albo chodniki.
- Nie można na obiekt, który ulega awarii pod własnym obciążeniem wprowadzać dodatkowych elementów w postaci drogi rowerowej czy chodnika. Powrót do tego tematu jest możliwy tylko w formie konstrukcji dodatkowej zlokalizowanej przy obiekcie - zauważa dyrektor.
Kto zapłaci za remont mostu Uniwersyteckiego?
- Zapłaci winny, tylko musimy go znaleźć. Potrwa to długo, bo sprawa stanie na wokandzie. Na teraz nie widzę chętnych, którzy chcą wziąć na siebie winę czy też naprawić wady za darmo. W ekspertyzie Politechniki Gdańskiej, w koreferacie napisano, że prawdopodobną przyczyną deformacji o której wspominał też prof. Żółtowski mógł być błąd projektowy. Są dwa stanowiska wskazujące tę przyczynę i właśnie w związku z możliwością wystąpienia błędu projektowego złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
