https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaj wodny ma promować, a nie zarabiać

(nk)
Latem dwa wodne tramwaje, pływające po Brdzie, stają się atrakcją turystyczną. Cieszą się dużą popularnością, ale nie przynoszą miastu zysków. - Statki są dotowane przez ratusz. Zyski nie pokrywają kosztów, to raczej promocja miasta - mówi Bogdan Kubacki, motorniczy tramwaju wodnego.

Latem dwa wodne tramwaje, pływające po Brdzie, stają się atrakcją turystyczną. Cieszą się dużą popularnością, ale nie przynoszą miastu zysków. - Statki są dotowane przez ratusz. Zyski nie pokrywają kosztów, to raczej promocja miasta - mówi Bogdan Kubacki, motorniczy tramwaju wodnego.<!** Image 2 align=none alt="Image 152348" sub="Fot. Tadeusz Pawłowski">

- Mamy dwa takie statki. Oba zarabiają dziennie około 100 złotych, w weekendy do 300 zł. Pieniądze trafiają do zarządu dróg. Na każdym statku jest zatrudnionych dwóch kapitanów Żeglugi Śródlądowej. Łodzie mieszczą 28 osób, kursują w godz.10-19.25 od Tesco do Rybiego Rynku i z powrotem w każdy dzień tygodnia. Bilety kosztują 1,30 złotych ulgowy, 2,60 złotych normalny.<!** reklama>

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski