Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w poniedziałek (18.01.2020 r.) około godz. 18:00 w miejscowości Adamowo (gm. Elbląg). Jak informowała KMP w eLBLĄGU, 40-letni kierowca renault trafic ciągnął na sznurku za samochodem trzy worki foliowe, a na nich w sumie 6 osób (po dwie osoby na worku).
Na zakręcie ostatnia para wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. Obrażeń doznały dwie nastolatki. 14-latka ze złamaną ręką oraz 15-latka z ciężkimi obrażeniami głowy trafiły do szpitala. Niestety w sobotę wieczorem poinformowano o śmierci piętnastolatki.
Policjanci po wypadku zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Był trzeźwy. Okoliczności wypadku są wyjaśniane przez policjantów, dochodzenie prowadzi prokuratura.
Apel do kierowców o rozsądek
W najbliższym czasie w części kraju znowu prognozowane są obfite opady śniegu (szczególnie na wschodzie).
- Pamiętajmy, że tak ekstremalne kuligi bezpośrednio zagrażają życiu i zdrowiu. Obowiązujące przepisy ruchu drogowego kategorycznie zabraniają ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu - przestrzega Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP Elbląg. Organizacja takiego kuligu jest wykroczeniem, za które kierowca może zostać ukarany 500-złotowym mandatem i punktami karnymi przez policjanta lub jeszcze wyższą grzywną przez sąd.
Niestety jak pokazują zdarzenia z ostatnich dni, to wcale nie grzywna może okazać się największą karą. Taka lekkomyślna zabawa może skończyć się poważnymi obrażeniami, a nawet śmiercią uczestników kuligu, który wymknie się spod kontroli. A żeby tak się stało naprawdę nie trzeba wiele. Wystarczy chwila nieuwagi, ciut za duża prędkość i jakaś nierówność, kamień lub konar drzewa ukryty pod śniegiem, żeby doszło do tragedii, której można było uniknąć. Apelujemy o rozwagę i przypominamy, że w wielu przypadkach to my sami stanowimy o swoim bezpieczeństwie.
Samochody, które kupisz za minimalną pensję. Ceny, zdjęcia
