- O tej imprezie dowiedziałem się w dniu, w którym miała się odbyć - mówił dzisiaj świadek, ochroniarz. Mężczyzna jest w podeszłym wieku i miał wyraźne problemy z mową i poruszanie się. - Nie pamiętam, by ktoś tamtego dnia do mnie przyszedł i poinformował, że w związku z zabawą trzeba podjąć jakieś czynności. Pamiętam, że zajmowałem się wtedy pilnowanie wejścia do hallu głównego.
- Była taka sytuacja, że przyszli do mnie studenci z ochrony studenckiej i mówili, że chcą wyjść z budynku głównymi drzwiami - odpowiedział świadek.
Na wcześniejszych rozprawach zeznawała Krystyna N. była kanclerz uczelni:
- Nadzorowałam na uczelni trzy piony: administracyjny, finansowo-księgowy i informatyczny. Miałam zastępców, którzy kierowali tymi działami - Krystyna N. odpowiadała na pytania sędziego Krzysztofa Dadełło.
- Budynki w kampusie fordońskim były już bardzo stare. Cala instalacja ciepłownicze nadawała się do remontu podobnie jak instalacja elektryczna - mówiła na temat konieczności przeprowadzenia remontu budynku 2.1, w którym w październiku 2015 roku odbyła się impreza UTP Start Party.
Niektórzy świadkowie wcześniej w procesie zeznali, że właśnie z powodu świeżo przeprowadzonego remontu uczelnia nie zgodziła się na zorganizowanie studenckiej zabawy w odnowionym hallu. Remont obejmował, miedzy innymi konieczność przebudowy hallu, pojawiły się dodatkowe ściany i drzwi, ponieważ jak tłumaczyła Krystyna N., trzeba było spełnić wymogi przeciwpożarowe. Wymieniono również, m.in. wszystkie kasetony w hallu i oświetlenie.
- W obrębie łącznika nie były prowadzone żadne prace remontowe - dodała Krystyna N.
Krystyna N.: - Na kolegium rektorskim podzieliłam się moimi obawami, co do organizowania imprezy w wyremontowanym budynku 2.1. Nie miałam gwarancji, że nowe kasetony wytrzymają, że nie spadną. Przecież przy takiej liczbie ludzi to są drgania, przenoszą się fale dźwiękowe. W pierwszej chwili proponowano zatem, by imprezę przenieść do stołówki studenckiej.
Przypomnijmy, że tragedia wydarzyła się w nocy z 14-15 października 2015 roku. W wyniku stratowania przez tłum ściśnięty w łączniku między dwoma uczelnianymi budynkami zmarły dwie studentki w wieku 24 i 20 lat oraz 19-letni student. Wśród oskarżonych jest Antoni B., były rektor UTP, była przewodnicząca samorządu studenckiego Ewa Ż., były prorektor ds. dydaktycznych i studenckich Janusz P. oraz szef ochrony. Zarzuty dotyczą m.in. złamania ustawy o imprezach masowych, sprzedaży alkoholu bez zezwolenia. Byłego rektora i prorektora oskarżano o niedopełnienie obowiązków. Pierwszy miał zaniedbać przygotowanie procedur ochrony uczelni, a drugi miał udzielić jedynie ustnej zgody na zorganizowanie imprezy bez porozumienia się z rektorem UTP.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?