https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na bydgoskim Okolu. W środę sekcja zwłok zmarłych bliźniąt. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Małgorzata Pieczyńska
Tragedia na bydgoskim Okolu. Jutro sekcja zwłok zmarłych bliźniąt. Matka nadal przebywa w szpitalu
Tragedia na bydgoskim Okolu. Jutro sekcja zwłok zmarłych bliźniąt. Matka nadal przebywa w szpitalu nadesłane
W środę (12 lutego) zostanie przeprowadzona sekcja zwłok bliźniąt, które w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach, zmarły w miniony poniedziałek w mieszkaniu przy ul. Kanałowej w Bydgoszczy. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz Południe.

- Sekcja zwłok dzieci zaplanowana jest w środę przed południem - mówi prokurator Marcin Stachowiak, pełniący funkcję zastępcy Prokuratora Rejonowego Prokuratury Bydgoszcz Południe. - Jutro w godzinach popołudniowych powinniśmy znać wstępne wyniki. Pełne będą za około 2-3 tygodnie, bo niewykluczone, że konieczne będą bardziej szczegółowe badania, np. toksykologiczne.

Przypomnijmy, do tragedii doszło w poniedziałek (11 lutego) w mieszkaniu znajdującym się w kamienicy przy ul. Kanałowej na bydgoskim Okolu. Przed godz. 13 policja została powiadomiona o zdarzeniu przez Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które otrzymało zgłoszenie od sąsiadów rodziny. Mimo trwającej ponad dwie godziny reanimacji dwumiesięcznych chłopców nie udało się uratować. Ich matka w stanie zagrożenia życia trafiła do jednego z bydgoskich szpitali. Policja wykluczyła zatrucia tlenkiem węgla. Dzieci nie miały też żadnych obrażeń zewnętrznych na ciele.

- Stan fizyczny matki uległ poprawie. Jest dobry - mówi prokurator Marcin Stachowiak. - Jednak jej kondycja psychiczna wymaga dalszego leczenia. Kobieta formalnie nie została zatrzymana, znajduje się pod opieką lekarzy. Zdecydowali oni o jej dalszej hospitalizacji w szpitalu na oddziale psychiatrycznym w Świeciu, gdzie została przewieziona. Ze wstępnych informacji wynika, że matka dzieci wcześniej leczyła się na zaburzenia depresyjne.

W chwili tragedii ojciec dzieci był w pracy. Trzecie dziecko w tym czasie przebywało w przedszkolu.

Jak poinformowała nas Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, wstępne postępowanie prowadzone jest z art. 148, paragraf 1, czyli pod kątem zabójstwa.

Na razie matki nie udało się przesłuchać. Nie pozwala na to jej stan zdrowia.

100 Rocznica Powrotu Pomorza i Kujaw do Wolnej Polski - odcinek 11

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 49

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
12 lutego, 9:47, Gość:

Mogę zrozumieć, że jeżeli chorowała, to ją to wszystko przerosło. Sama wychowuję dwójkę dzieci samotnie i mnóstwo problemów. Miewam stany depresyjne. Ale nie zabiłabym swoich dzieci. Prędzej siebie.

12 lutego, 12:19, Gość:

Proszę pamiętać że dla swoich dzieci jest Pani całym ich życiem, życzę dużo wytrwalosci

13 lutego, 1:44, Kinga:

Tak ja też życzę dużo i cierpliwości i wytrwałości ja też mam dwójke dzieci wychowuje je z partnerem ale mam wrażenie że sama. Kochana wiem co czujesz pewnie nie masz nikogo do pomocy tak jak ja, nie martw się za jakiś czas wszystko się zmieni zobaczysz. Jesteś dla swoich dzieci słońcem a one dla ciebie choć potrafią dać na pewno w kość ? one cie tak bardzo kochają i potrzebują jak nikogo innego przecież są tylko mamusi. ? Jak wyrosna będziesz z nich bardzo dumna a szczególnie z siebie. Życzę Ci wszystkiego naj naj kochana będzie dobrze ??

Kobieta ta wymagała opieki jak te aniołki. Chory psychicznie człowiek jest nieprzewidywalny, a w obliczu tak dużej odpowiedzialności tym bardziej powinien mieć wsparcie no stop. Członkowie tej rodziny ni przewidzieli, że jest aż tak źle, więc komentującym doradzam weryfikację w swoich rodzinach. Nie komentujmy źle zachowania tej kobiety. Pomagajmy

G
Gość
14 lutego, 1:53, Kinga:

Ja tego nie rozumiem ojciec wiedział że leczyła się psychiatrycznie i stwierdził że będzie chodził sobie do pracy a ją zostawił samą z dziećmi Super facet pozazdrościć

To był dzień kiedy pierwszy raz poszedł do pracy bo długiej przerwie w związku z opieką nad żoną. Poza tym umowil się z sąsiadką żeby co jakiś czas zaglądala do ich mieszkania. Za cos trzeba żyć. Mysle ze nie można tu obwiniać tego biednego faceta.

K
Kinga

Ja tego nie rozumiem ojciec wiedział że leczyła się psychiatrycznie i stwierdził że będzie chodził sobie do pracy a ją zostawił samą z dziećmi Super facet pozazdrościć

w
wqurw

Kolejne odgrzanie kotleta.

"W środę (12 lutego) zostanie przeprowadzona", a artykuł podobno z dzisiaj (13.02).

K
Kinga
12 lutego, 9:47, Gość:

Mogę zrozumieć, że jeżeli chorowała, to ją to wszystko przerosło. Sama wychowuję dwójkę dzieci samotnie i mnóstwo problemów. Miewam stany depresyjne. Ale nie zabiłabym swoich dzieci. Prędzej siebie.

12 lutego, 12:19, Gość:

Proszę pamiętać że dla swoich dzieci jest Pani całym ich życiem, życzę dużo wytrwalosci

Tak ja też życzę dużo i cierpliwości i wytrwałości ja też mam dwójke dzieci wychowuje je z partnerem ale mam wrażenie że sama. Kochana wiem co czujesz pewnie nie masz nikogo do pomocy tak jak ja, nie martw się za jakiś czas wszystko się zmieni zobaczysz. Jesteś dla swoich dzieci słońcem a one dla ciebie choć potrafią dać na pewno w kość ? one cie tak bardzo kochają i potrzebują jak nikogo innego przecież są tylko mamusi. ? Jak wyrosna będziesz z nich bardzo dumna a szczególnie z siebie. Życzę Ci wszystkiego naj naj kochana będzie dobrze ??

G
Gość
12 lutego, 0:19, Ona:

To nie matka zawiodła, tylko system, w którym ona została bez pomocy

Dokładnie, odpowiedzialność jest zbiorowa. Została z problemami psychicznymi sama, z chorobą, która wymaga opieki specjalistów. Zdecydowanie nie matka zawiodła.

G
Gosc
12 lutego, 1:09, Gość:

Co chwile gdzieś piszą o tragediach i zawsze wychodzi depresja ludzie co się z tą Polską dzieje psychiatryki zapełnione przez ludzi z depresją ale rzadko tam zobaczycie pracujących jak są to nieroby albo małolaty którzy zamiast iść do pracy wolą latać po mieście najlepiej zrobić z siebie wariata jak dojdzie do tragedii

Przeczytaj jeszcze raz swój wpis i zastanów się co z Tobą nie tak.

L
Lol

Gdzies w internecie jest ogłoszenie że poszukiwała niani

G
Gość
12 lutego, 9:47, Gość:

Mogę zrozumieć, że jeżeli chorowała, to ją to wszystko przerosło. Sama wychowuję dwójkę dzieci samotnie i mnóstwo problemów. Miewam stany depresyjne. Ale nie zabiłabym swoich dzieci. Prędzej siebie.

Proszę pamiętać że dla swoich dzieci jest Pani całym ich życiem, życzę dużo wytrwalosci

M
Mama

Straszne... sama mam 4-letniego synka i 4-miesięczne bliźnięta. Mąż dużo pracuje, nie mam nikogo do pomocy i czasem jest ciężko, ale kocham moje dzieci nad wszystko i życie bym za nie oddała. Czytam to i płaczę, nie mogę zrozumieć... ogromne współczucie dla rodziny.

G
Gość

Mogę zrozumieć, że jeżeli chorowała, to ją to wszystko przerosło. Sama wychowuję dwójkę dzieci samotnie i mnóstwo problemów. Miewam stany depresyjne. Ale nie zabiłabym swoich dzieci. Prędzej siebie.

G
Gość

Komentarze przerażają. "Człowiek człowiekowi wilkiem"

G
Gość
12 lutego, 0:19, Ona:

To nie matka zawiodła, tylko system, w którym ona została bez pomocy

Zgadzam się z tobą ?

O
Ona

To nie matka zawiodła, tylko system, w którym ona została bez pomocy

s
sonia

Jak te maleństwa musiały cierpieć ! Jedyna kara dla matki to bezwzględne dożywocie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski