Około południa czasu lokalnego, czyli 5 nad ranem w Polsce, złota sztafeta mieszana 4x400 m uczestniczyła w ceremonii medalowej na Stadionie Olimpijskim w Tokio. "Mazurka Dąbrowskiego" wysłuchała drużyna w składzie Karol Zalewski, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic i Kajetan Duszyński.
- Poczuliśmy ciężar tych medali dopiero wtedy, gdy mogliśmy wziąć je w ręce i zawiesić sobie na szyjach. Mój jest strasznie ciężki. To suma wszystkich stresów i poświęceń w karierze. Wysłuchanie polskiego hymnu podczas najważniejszej imprezy sportowej cztero-, a w tym przypadku nawet pięciolecia to niesamowita sprawa - przyznał 27-letni Zalewski, który w sobotę pobiegł na pierwszej zmianie.
ZOBACZ TEŻ:
- W życiu sportowca jest wiele negatywnych aspektów. Ciężkie treningi, wyrzeczenia, brak imprez, rodzina cierpiąca z powodu tego, że większość roku spędzamy w rozjazdach na zgrupowania i treningi. Złoty medal olimpijski to zwieńczenie tego wszystkiego. Dopiero zaczyna to do nas dochodzić. Mamy nadzieję, że będziemy przykładem i inspiracją dla dalszych pokoleń. Wszystko jest możliwe. Na papierze mieliśmy przecież gorsze czasy niż Amerykanie i kilka innych ekip. Składając jednak super drużynę i robiąc fajne zmiany mogliśmy z nimi wygrać - dodał.
Biało-Czerwoni wrócili do pokojów w środku nocy, hucznego przywitania przez innych olimpijczyków więc nie było. Po niesamowitym występie emocje buzowały w nich jednak jeszcze długo.
- Przed stołówką czekało na nas kilku trenerów. Zaśpiewali nam piosenki, ale nawet nie pamiętam jakie (śmiech). Można uznać to za małą ceremonię powitalną. Dziś rano wychodziłem z pokoju bardzo wcześnie, wszyscy jeszcze spali. Myślę, że po powrocie z medalami będzie czekało nas miłe powitanie - zdradził 400-metrowiec, który na początku kariery trenował biegi sprinterskie.
- Mieliśmy wiele rozmów z mediami, konferencję prasową i kontrolę antydopingową. Był też mały problem z transportem, organizatorzy nie byli przygotowani na tak późny przejazd. Do wioski dotarliśmy ostatecznie po 2 w nocy, w łóżku byłem około 3, z tego co wiem, reszta również. Żadne z nas nie przespało nocy. Starałem się zasnąć, wziąłem tabletkę, założyłem też specjalne okulary od psychologa. Ale leżałem trzy godziny z zamkniętymi oczami, emocje były zbyt wielkie na sen - dodał.
W niedzielnej ceremonii mogli uczestniczyć tylko zawodnicy, którzy pobiegli w finale. W eliminacjach, które Polacy zakończyli z najlepszym czasem, z złotej sztafety wystartował tylko Duszyński. Obok niego pobiegli Dariusz Kowaluk, Iga Baumgart-Witan i Małgorzata Hołub-Kowalik.
- Staraliśmy się zrobić wszystko, żeby cała nasza siódemka stanęła na podium. Mieliśmy też przygotowane zdjęcia reszty ekipy, która nie biegała w finale. Niestety, w ostatniej chwili poinformowano nas, że nie możemy ich wnieść na podium. Groziłaby nam za to dyskwalifikacja. Musieliśmy więc zrezygnować z tego pomysłu. Trzeba jednak podkreślić, że pozostała część drużyny wykonała świetną robotę. Gdybyśmy nie mieli możliwości zrobienia trzech zmian, o medal byłoby zdecydowanie trudniej - przyznał Zalewski.
ZOBACZ TEŻ:
Zawodnik AZS AWF Katowice w niedzielę rano wystartował jeszcze w eliminacjach indywidualnego biegu na 400 m. Odpuścił jednak ten bieg, dotruchtał do mety z czasem... 2.15,38. Wyjaśnił, że nie doszło do żadnej kontuzji, lecz była to decyzja taktyczna.
- Rano zebrałem się w sobie i przyjechałem na Stadion Olimpijski. Rozgrzałem się, zrobiłem wszystko tak, jak powinienem. Czułem jednak zmęczenie, nogi nie "podawały". Organizm był najprawdopodobniej odwodniony. Wspólnie z trenerami podjęliśmy decyzję, żeby odpuścić ten bieg. Skupię się na występach w sztafecie, które czekają nas jeszcze w tym tygodniu - podkreślił.
Tomasz Dębek, Tokio
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- Najseksowniejsze lekkoatletki świata. Kibice je uwielbiają! [ZDJĘCIA]
- Igrzyska w Tokio nie będą bezpieczne? "To samobójcza misja"
- Dla niej gra Kubot. Jego piękna narzeczona to była Miss Polski!
- Nastula: Nie wyobrażam sobie igrzysk bez kibiców [WYWIAD]
- Włodarczyk: Bojkot byłby gorszy niż odwołanie igrzysk
- Przewidywania przed Tokio 2020: Nawet 17 medali dla Polski
ZOBACZ TEŻ:
- Urocza kolarka podbija serca kibiców [ZDJĘCIA]
- Mistrzyni skoków pozowała dla "Playboya". W Pekinie zawiodła [ZDJĘCIA]
- Majchrzak nie będzie czarnym koniem igrzysk. "Narzuciłem na siebie za dużą presję"
- Igrzyska w Tokio bez Korei Północnej. Wycofali się z powodu koronawirusa
- Olimpijska nadzieja miała koszmarny wypadek. "Cud, że żyje"
- Wirus groźniejszy niż terroryzm. Sportowcy popierają decyzję
Seksowna dziennikarka sportowa Erika Fernandez rozebrała się...
