MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To ostatni dzień naszego nauczycielskiego plebiscytu

Dominika Kucharska
Dziesięciu finalistów wciąż walczy o tytuł „Belfra Roku 2012”. Dziś mają Państwo ostatnią szansę, aby oddać SMS-owy głos na swoich faworytów!

Dziesięciu finalistów wciąż walczy o tytuł „Belfra Roku 2012”. Dziś mają Państwo ostatnią szansę, aby oddać SMS-owy głos na swoich faworytów!

<!** Image 2 align=none alt="Image 197602" sub="Bartosz Szymański przyznaje, że historia nie zawsze była jego pasją. Swoje nastawienie zmienił w szkole średniej. FOT. T. CZACHOROWSKI">

Dzięki Państwa pomocy spośród 50 kandydatów udało nam się wyłonić szczęśliwą dziesiątkę. To już ostatni dzwonek, aby w wyjątkowy sposób wyróżnić swoich ulubionych nauczycieli. Zapraszamy zatem do głosowania w trzecim etapie naszego plebiscytu! <!** reklama>

Aby to zrobić, wystarczy wysłać SMS pod numer 7148 (koszt 1,23 zł z VAT), w treści wpisując EX.BELFER.numer nauczyciela. Liczy się każdy głos, a tytuł „Belfra Roku 2012” trafi do nauczyciela, który otrzyma ich najwięcej. Przypominamy, że głosowanie kończy się dziś, punktualnie o godz. 23.59. Dla podgrzania konkursowych emocji tradycyjnie w ostatnim dniu trwania zabawy utajniamy wyniki. O tym, kto zwyciężył w naszym plebiscycie poinformujemy w najbliższy piątek.

Tymczasem prezentujemy kolejnego kandydata do zaszczytnego tytułu. Pan Bartosz Szymański jest nauczycielem historii oraz wiedzy o społeczeństwie w Liceum Ogólnokształcącym Edukacji Innowacyjnej w Bydgoszczy oraz w I LO.

- Pracę w szkole zacząłem zaraz po studiach, w 2007 roku - mówi finalista. - Nigdy nie chciałem być nauczycielem, który stresuje uczniów. Całe szczęście bardzo szybko okazało się, że nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktu z młodymi ludźmi. Dobrze się rozumiemy. Myślę, że dużą rolę odgrywa w tym wszystkim fakt, że różnica wieku między nami nie jest aż tak znaczna - dodaje.

Co ciekawe, pan Bartosz nie zawsze był pasjonatem przedmiotów, których teraz uczy. Kandydat na „Belfra Roku 2012” zdradził nam, że w podstawówce za historią zdecydowanie nie przepadał. Zmiana nastawienia nastąpiła dopiero w liceum.

Bartosz Szymański wiedzę historyczną przekazuje nie tylko w szkolnych murach. - Moją drugą ogromną pasją jest oprowadzanie turystów po ciekawych miejscach, a w szczególności po stolicy. To mój konik. Gdy tylko mam okazję, zabieram wycieczki do gmachu Sejmu czy do Muzeum Powstania Warszawskiego - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!