Kilkadziesiąt przypadków padnięcia gołębi na terenie Kielc spowodowała, według wstępnych wyników badań, paramyksowiroza.
Kilkadziesiąt przypadków padnięcia gołębi na terenie Kielc spowodowała, według wstępnych wyników badań, paramyksowiroza.
Monitoring zakażeń świętokrzyskiego ptactwa nie daje podstaw do obaw, że w regionie pojawiła się ptasia grypa - poinformował wojewódzki inspektor weterynarii w Kielcach, Paweł Banasik.
Przypadki padnięć kieleckich gołębi wystąpiły w różnych miejscach miasta w minionym tygodniu.
Wstępne wyniki badań martwych ptaków wykazały, że zabiła je występującą okresowo wśród gołębi niegroźna dla ludzi choroba wirusowa zwaną paramyksowirozą.
Ostateczne wyniki badań dostępne będą za kilka dni. Prowadzi je instytut weterynaryjny w Puławach. W weekend nie odnotowano kolejnych padnięć gołębi.
