W grodzie nad Brdą zostanie Emil Sajfutdinow, o którego zabiegał Falubaz i Unibax. Rosjanin podpisze kontrakt 15 grudnia. Brązowy medalista indywidualnych mistrzostw świata ma promować Bydgoszcz.
<!** Image 2 align=right alt="Image 139045" sub="Migawka z wczorajszej konferencji. Od lewej: Jacek Woźniak, Bogdan Sawarski, Jacek Wojciechowski i Marek Bąkowski Fot. Jarosław Pabijan">Zgodnie z zapowiedziami, w tym tygodniu poznaliśmy ostateczny skład Polonii na sezon 2010. Wczoraj z przedstawicielami mediów spotkali się: Jacek Wojciechowski, prezes klubu oraz dwaj członkowie zespołu negocjacyjnego - Bogdan Sawarski i Marek Bąkowski (zabrakło tylko Darii Kabały-Malarz).
Mocny i dwóch trzymających gaz
Zgodnie z naszymi doniesieniami, do Polonii dołączą: Grzegorz Walasek (2-letni kontrakt), Rosjanin Denis Gizatullin oraz Robert Kościecha (roczne umowy). Ten ostatni złoży swoją parafkę w poniedziałek, ale działacze zapewniają, że to tylko formalność.
<!** reklama>- Mieliśmy do dyspozycji określony budżet, którego nie mogliśmy przekroczyć. Patrzyliśmy też na charaktery zawodników, bo nie chcemy konfliktów w zespole - wyjaśniał Bogdan Sawarski. - Jestem zadowolony, bo zrealizowaliśmy plan w stu procentach. Przede wszystkim, udało nam się pozyskać jednego mocnego jeźdźca [Walasek - red.]. Z kolei Gizatullin i Kościecha powinni z powodzeniem zastąpić Davidssona i Chrzanowskiego. Dwaj ostatni jeździli „bez zęba”. Kiedy słabo wystartowali, to po pierwszym okrążeniu można było w ciemno wpisywać do programu zero punktów. Z Gizatullinem i Kościechą powinno być inaczej. Oni trzymają gaz do końca, nie odpuszczają.
Żużel albo ryby
<!** Image 5 align=right alt="Image 139045" sub="Grzegorz Walasek (ostatnio Falubaz)
średnia: 2,03 pkt/bieg">W tym tygodniu pojawiły się informacje, że do Zielonej Góry trafić może Emil Sajfutdinow.
- Emil miał intratne propozycje z różnych klubów, ale zapewniam, że zostanie u nas! Jeżeli stanie się inaczej, to ja przestanę chodzić na żużel. Kupię sobie nowe żyłki, spławiki i skupię się na łowieniu ryb - przekonywał Sawarski, który jest jednym z głównych sponsorów Rosjanina.
- Uroczyste podpisanie umowy z Sajfutdinowem nastąpi 15 grudnia - dodał Jacek Wojciechowski.
Parafowanie dokumentu odbędzie się w ratuszu. Wszystko dlatego, że brązowy medalista indywidualnych mistrzostw świata porozumiał się z władzami miasta i w przyszłym roku ma promować Bydgoszcz w kraju i na świecie.
Dodajmy jeszcze, że 20-latek z Baszkirii nie wyklucza przystąpienia do egzaminu na licencję „Ż” (w składzie musi być minimum trzech takich zawodników, w tym co najmniej jeden junior).
Tym samym, znamy już ostateczny skład Polonii na sezon 2010. Wymienieni jeźdźcy dołączą do Andreasa Jonssona i czterech polskich młodzieżowców (wszyscy mieli ważne umowy) oraz Antonio Lindbaecka, który miesiąc temu podpisał nowy, roczny kontrakt.
Davidsson w Gdańsku?
<!** Image 4 align=right alt="Image 139045" sub="Robert Kościecha (ostatnio Unibax)
średnia: 1,25 pkt/bieg">Przypomnijmy, że na starty w Grudziądzu zdecydował się Krzysztof Buczkowski. Ze Sportową żegna się także Marcin Jędrzejewski (chce przejść do II-ligowego Orła Łódź) oraz Jonas Davidsson. Ten ostatni ma ważną umowę, ale zostanie wypożyczony. O Szweda pytały kluby z Częstochowy i Gdańska. Żużlowiec trafi najprawdopodobniej nad morze, bo nasi działacze nie chcą wzmacniać Włókniarza (Szwed przeważnie dobrze spisywał się pod Jasną Górą).
- Nie będzie u nas zawodnika rezerwowego - kontynuował Sawarski. - Z dwóch powodów. Po pierwsze: wiążą się z tym dodatkowe koszty. Po drugie: chcemy uniknąć sytuacji, gdy zawodnicy ostro rywalizują między sobą na piątkowym treningu, walcząc o miejsce w składzie na niedzielny mecz.
- W razie kontuzji nie będzie problemów. Na szczęście od przyszłego roku aż za pięciu najlepszych żużlowców będzie można stosować zastępstwo zawodnika.
Trener i dwie kobiety
<!** Image 3 align=right alt="Image 139045" sub="Denis Gizatullin (ostatnio RKM, I liga)
średnia: 1,98 pkt/bieg">Wczoraj oficjalnie poinformowano, że nowym trenerem zostanie Jacek Woźniak (zastąpi Zenona Plecha). Do jego pomocy będą dwie panie: psycholog Martyna Bińkowska i Daria Kabała-Malarz. Dziennikarka Canal+ odpowiadać ma za dobrą atmosferę w zespole (nie będzie jednak pracownikiem klubu). Toromistrzem pozostaje Andrzej Wyrąbkiewicz, a mechanikiem klubowym Witold Gromowski.
- To musi być drużyna, a nie zlepek indywidualności - przedstawiał swoją wizję Woźniak. - Zawodnicy nie muszą się kochać, ale muszą współpracować ze sobą w parkingu i na torze. Dlatego w styczniu, zamiast zgrupowania, planuję krótki obóz integracyjny nad morzem. Tylko młodzi zawodnicy będą wspólnie przygotowywać się do sezonu. Zresztą juniorzy trenują już od 1 grudnia.
Przez noc zmienił zdanie
Przy okazji wczorajszego spotkania poznaliśmy kulisy negocjacji z zawodnikami.
- Byliśmy już dogadani z Sebastianem Ułamkiem - opowiadał Bogdan Sawarski. - Niestety, w ciągu nocy zawodnik zmienił zdanie. Kiedy wiadomo było, że nic nie wyjdzie także z pozyskania Rafała Dobruckiego i Krzysztofa Kasprzaka, miałem niewesołą minę. Wtedy Daria zaproponowała, abyśmy zadzwonili do Grzegorza. Zrobiliśmy to, ale trochę bez wiary w sukces. Wszyscy myśleli, że Walasek, jako wychowanek i kapitan Falubazu, zostanie w Zielonej Górze. Na szczęście zdecydował się przyjąć naszą ofertę.
- Rozmawialiśmy też z Gapińskim, ale Tomek „zapomniał”, że porozumiał się już ze Stalą Gorzów - dodał nieco ironicznie Marek Bąkowski.
- Czy byli żużlowcy, którzy sami zgłaszali się do Polonii? - pytali dziennikarze.
- Tak. Lukas Dryml, Matej Ferjan i Simon Gustafsson - odpowiadał Bąkowski.
Potrzeba więcej kasy
Działacze nie chcieli zdradzać wysokości przyszłorocznego budżetu oraz zarobków żużlowców. Prezes Wojciechowski powiedział tylko, że musi uzbierać więcej pieniędzy niż Polonia miała do dyspozycji w minionym sezonie (ok. 6,5 mln zł).
Z naszych informacji wynika, że kontrakty Jonssona, Sajfutdinowa i Walaska pochłoną ponad 4 mln złotych. Najwięcej, bo 1,5 mln zarobi „Adrenalina”, który miał obowiązujący kontrakt i jako jedyny dostawać będzie ryczałty za każdy mecz.
Obecnie działacze, władze miasta i kibice Net F@ns pracują nad strategią marketingową, której celem będzie zwiększenie liczby widzów na trybunach. W planach jest wprowadzenie karty kibica (dawałaby ona właścicielowi pewne przywileje) oraz sprzedaż biletów w mniejszych miastach.