
Terenowa Masakra po raz szósty w Bydgoszczy. Pierwszy dzień zmagań dla prawdziwy twardzieli!
Żeby dotrzeć do mety trzeba taplać się w błocie, przeskoczyć przez wielką ścianę, zmierzyć się z oponami od traktora i pokonać jeszcze wiele innych przeszkód (łącznie 45!), a przede wszystkim własne zmęczenie.
Równie ważna jest współpraca. Dziś (w sobotę, 9 czerwca) wystartowali zawodnicy, którzy zdecydowali się pokonać dystans 10 km. Trasa wyzwania wiedzie od Różopola poprzez centralne stawy po Stefanowy Stok i jego okolice.
W niedzielę (10 czerwca) zawodnicy wystartują na krótszej trasie 5 km z 30 przeszkodami, ale jeśli ktoś myśli, że będzie łatwiej, ten jest w błędzie.
Na każdego, kto podoła wyzwaniu, na mecie czekają medale i specjalne koszulki. Nagrodą jest też ogromna satysfakcja i duma z własnej wytrwałości oraz zgranego zespołu twardzieli.
Następna Terenowa Masakra we wrześniu 2018. Podejmiecie wyzwanie?

Terenowa Masakra po raz szósty w Bydgoszczy. Pierwszy dzień zmagań dla prawdziwy twardzieli!
Żeby dotrzeć do mety trzeba taplać się w błocie, przeskoczyć przez wielką ścianę, zmierzyć się z oponami od traktora i pokonać jeszcze wiele innych przeszkód (łącznie 45!), a przede wszystkim własne zmęczenie.
Równie ważna jest współpraca. Dziś (w sobotę, 9 czerwca) wystartowali zawodnicy, którzy zdecydowali się pokonać dystans 10 km. Trasa wyzwania wiedzie od Różopola poprzez centralne stawy po Stefanowy Stok i jego okolice.
W niedzielę (10 czerwca) zawodnicy wystartują na krótszej trasie 5 km z 30 przeszkodami, ale jeśli ktoś myśli, że będzie łatwiej, ten jest w błędzie.
Na każdego, kto podoła wyzwaniu, na mecie czekają medale i specjalne koszulki. Nagrodą jest też ogromna satysfakcja i duma z własnej wytrwałości oraz zgranego zespołu twardzieli.
Następna Terenowa Masakra we wrześniu 2018. Podejmiecie wyzwanie?

Terenowa Masakra po raz szósty w Bydgoszczy. Pierwszy dzień zmagań dla prawdziwy twardzieli!
Żeby dotrzeć do mety trzeba taplać się w błocie, przeskoczyć przez wielką ścianę, zmierzyć się z oponami od traktora i pokonać jeszcze wiele innych przeszkód (łącznie 45!), a przede wszystkim własne zmęczenie.
Równie ważna jest współpraca. Dziś (w sobotę, 9 czerwca) wystartowali zawodnicy, którzy zdecydowali się pokonać dystans 10 km. Trasa wyzwania wiedzie od Różopola poprzez centralne stawy po Stefanowy Stok i jego okolice.
W niedzielę (10 czerwca) zawodnicy wystartują na krótszej trasie 5 km z 30 przeszkodami, ale jeśli ktoś myśli, że będzie łatwiej, ten jest w błędzie.
Na każdego, kto podoła wyzwaniu, na mecie czekają medale i specjalne koszulki. Nagrodą jest też ogromna satysfakcja i duma z własnej wytrwałości oraz zgranego zespołu twardzieli.
Następna Terenowa Masakra we wrześniu 2018. Podejmiecie wyzwanie?

Terenowa Masakra po raz szósty w Bydgoszczy. Pierwszy dzień zmagań dla prawdziwy twardzieli!
Żeby dotrzeć do mety trzeba taplać się w błocie, przeskoczyć przez wielką ścianę, zmierzyć się z oponami od traktora i pokonać jeszcze wiele innych przeszkód (łącznie 45!), a przede wszystkim własne zmęczenie.
Równie ważna jest współpraca. Dziś (w sobotę, 9 czerwca) wystartowali zawodnicy, którzy zdecydowali się pokonać dystans 10 km. Trasa wyzwania wiedzie od Różopola poprzez centralne stawy po Stefanowy Stok i jego okolice.
W niedzielę (10 czerwca) zawodnicy wystartują na krótszej trasie 5 km z 30 przeszkodami, ale jeśli ktoś myśli, że będzie łatwiej, ten jest w błędzie.
Na każdego, kto podoła wyzwaniu, na mecie czekają medale i specjalne koszulki. Nagrodą jest też ogromna satysfakcja i duma z własnej wytrwałości oraz zgranego zespołu twardzieli.
Następna Terenowa Masakra we wrześniu 2018. Podejmiecie wyzwanie?