Powstała nowa koncepcja przebudowy i rozbudowy zabytkowego gmachu (opcja budowania od podstaw nowego budynku ostatecznie upadła). Dokument przygotowała właśnie poznańska firma Sound&Space.
- Pracowaliśmy już w Bydgoszczy nad nową koncepcją przebudowy i modernizacji kina „Orzeł”. Takie wyzwania lubimy najbardziej - mówi Robert Lebioda, projektant Sound& Space. W opracowaniu dokładnie wyszczególnił, czego obecnemu gmachowi brakuje.
Historia Filharmonii Pomorskiej
Lista jest bardzo długa. Co ciekawe, funkcjonalność siedziba FP zaczęła tracić już kilkadziesiąt lat temu (obiekt powstał w 1958 roku), kiedy to zrezygnowano z mechanizacji sceny (nie ma jej do dziś) oraz z wznoszenia na zapleczu filharmonii budynku obsługi muzyków. Wówczas artyści radzili sobie bez tych udogodnień, zwłaszcza, że występowała głównie orkiestra symfoniczna. - Ale dziś poszerzyliśmy działalność tak bardzo (koncerty kameralne, symfoniczne, edukacyjne), że nie tylko nie jesteśmy w stanie zmieścić się w filharmonii (brakuje garderób, toalet, sal do ćwiczeń), ale i pracować czy koncertować bez kolizji akustycznych - zwraca uwagę Maciej Puto, dyrektor FP. - To, co dzieje się w sali kameralnej, słuchać na głównej, i odwrotnie.
Budynek wymaga remontu
Techniczny stan budynku także woła o pomstę do nieba. W piwnicy wilgoć, kruszą się tynki, podłogi. Dach jest nieszczelny, elewacja odpada. Źle się dzieje także na sali koncertowej.
Kliknij i czytaj dalej na kolejnej stronie
- Po prawie 60 latach klej, tak zwany subit, którym przymocowano klepki parkietu wysechł, co grozi gwałtownym ich odpadaniem - alarmuje Robert Lebioda. Dodaje, że zdegradowały się także (m.in. tracąc sprężystość lub rozszczelniając się) elementy odpowiedzialne za akustykę. Każdy z nich trzeba będzie zdemontować i odtworzyć, biorąc oczywiście pod uwagę jego wrażliwość na wahania temperatur i wilgotności powietrza...
Przeczytaj także: 113 mln zł na remont Grunwaldzkiej w Bydgoszczy
Wstępny projekt zakłada dostosowanie obiektu do potrzeb osób niepełnosprawnych (ruchowo, słuchowo i wzrokowo). W planach jest wymiana podłogi i foteli na widowni, budowa zapadni do magazynu instrumentów, montaż klimatyzacji, stworzenie kabin dla techników i do transmisji telewizyjnych, wreszcie wszechstronna mechanizacja estrady. Modernizacja czeka oświetlenie, nagłośnienie. Sala kameralna zyska izolację akustyczną. Kolejny punkt zakłada budowę nowej sali kameralnej (połączonej ze starym gmachem) z widownią na 350 osób plus zaplecza dla artystów, sal prób, garderderoby.
Filharmonii marzy się nowoczesna przestrzeń obsługi melomana z kasami, kawiarnią, restauracją oraz przejściem z tych miejsc bezpośrednio na salę koncertową. Być może, ziści się wizja rozbudowanego foyer, docelowo centrum kultury prezentującego sztuki piękne. Bydgoszczan ucieszą podziemne parkingi dookoła FP, a pracowników nowa przestrzeń administracyjna, wymiana okien, drzwi, dachu i instalacji.
Inwestycja na 4 lata
Całkowity koszt inwestycji wynosi 165 515 450 zł . Z puli unijnej można sięgnąć tylko po pieniądze na zakup instrumentów, sprzętu multimedialnego, itp.. Inwestycja będzie więc finansowana z budżetu województwa oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Prace mogą potrwać aż do 4 lat. To poważna inwestycja - zaznacza marszałek Piotr Całbecki. - Pierwszy nasz ruch: wniosek o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, co może potrwać rok - mówi Elżbieta Krzyżanowska, pełnomocnik dyrektora FP d.s. inwestycji. - Chodzi o dostęp do działek. Nasze plany obejmują ulice: Szwalbego, Staszica, Kołłątaja. Konieczne są negocjacje z właścicielami prywatnymi.
