Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz wygrać u siebie

Jarosław Hejenkowski (Fot. Marcin Płoszyński)
Po wygranej na wyjeździe koszykarze Noteci chcą wreszcie dokonać tego u siebie. Inowrocławski zespół jest jedynym w II lidze, który nie wygrał jeszcze przed własnymi kibicami. Podopieczni Dariusza Sikora chcą dokonać tego dzisiaj po południu.

Po wygranej na wyjeździe koszykarze Noteci chcą wreszcie
dokonać tego u siebie. Inowrocławski zespół jest jedynym w II lidze, który nie
wygrał jeszcze przed własnymi kibicami. Podopieczni Dariusza Sikora chcą
dokonać tego dzisiaj po południu.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 201762" >Kilkupunktowa wygrana w Cetniewie bardzo podbudowała zespół,
który broni się przed spadkiem z II ligi. Wygrana przyszła w najbardziej
nieoczekiwanym momencie, kiedy mało który z kibiców jeszcze w tę drużynę wierzył.

- Była poprawa jeśli chodzi o zespołową energię. Byliśmy
drużyną, a to przynosiło często skutek postaci ważnej zbiórki czy przechwytu –
ocenia Dariusz Sikora wygrane 83:78 spotkanie z SMS Władysławowo.

Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że odniesiono je na
parkiecie wicelidera II ligi. Jak przyznaje kapitan Noteci, Przemysław
Szmelter, inowrocławianie wreszcie stanowili team.

- Atmosfera była świetna i mecz wygraliśmy dzięki
zaangażowaniu. Jesteśmy pełni wiary w to, że uda się wreszcie wygrać u siebie i
oddalić od strefy spadkowej – mówi kapitan Noteci.

<!** reklama>

Dzisiaj o godzinie 18.00 w hali na Rąbinie inowrocławianie
zmierzą się z rezerwami sopockiego Trefla. Z tą drużyną nigdy nie udało się
wygrać mątewskiej sławetnej poprzedniczce klubu. Noteć w ekstraklasie
prowadziła bowiem z Treflem czasem wyrównane, ale zawsze przegrane boje.

Jest więc szansa nie tylko na przełamanie tabu własnego
parkietu, ale także na odczarowanie wieloletniej klątwy, która ciążyła nad
kujawską koszykówką.

Nie będzie to jednak zadanie łatwe. Trefl II jest na fali, a
tydzień temu pokonał 88:65 drużynę ze Skierniewic, z którą Noteć dwa tygodnie
temu przegrała. Do hali na Rąbinie warto także się wybrać, aby sprawdzić, czy
Mikołaj Grod podtrzyma znakomitą passę rzutową. W Cetniewie zdobył 341 punktów,
w Skierniewicach 27, a w spotkaniu przeciwko GTK Gdynia – aż 36. Może
utalentowany zawodnik tym razem przekroczy barierę 40 „oczek”?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!