Kiedy dwa lata temu przez Topolinek przeszła gigantyczna ulewa, zwały żółtej mazi spłynęły w wielu miejscach na drogę powiatową, a do ich uprzątnięcia niezbędny okazał się ciężki sprzęt. Ucierpiało też kilka mniejszych dróg dojazdowych. Tamtych kłopotów dałoby się uniknąć, gdyby przydrożne rowy miały szansę spełnić swoją rolę.
- Po wielu interwencjach udało się w końcu przeprowadzić ich czyszczenie - informuje Hanna Wojciekiewicz, sołtys Topolinka. - W ubiegłym tygodniu oczyszczony został też przepust pod drogą powiatową- dodaje sołtys.
W tej wsi funkcjonuje jeszcze jeden taki przepust, jednak w tym przypadku niezbędny jest jego gruntowny remont. Zarząd Dróg Powiatowych w Świeciu obiecuje, że przeprowadzi go jeszcze w tym roku.
Teraz mieszkańcy Topolinka mogą spać spokojnie
Marta Pudrzyńska

Przepust pod drogą powiatową w Topolinku został wyczyszczony, drugi czeka na remont
Odnowione rowy i drożne przepusty dają możliwość minimalizowania strat powodowanych przez ulewne deszcze.