Pomagają, bo kiedyś sami byli ciężko chorzy. Wiedzą, co czuje człowiek przykuty do łóżka.Ochotnicy odwiedzają domy pomocy, zakłady opiekuńcze, przyjeżdżają też do domu.
<!** Image 2 align=none alt="Image 47782" sub="Smukalski zakład pielęgnacyjno-opiekuńczy to jedno z trzech miejsc pracy wolontariuszy z COC">W Bydgoszczy od trzech lat działa Centrum Ochotników Cierpienia. Grupa zrzeszająca świeckich członków Kościoła katolickiego jest częścią międzynarodowej organizacji, której korzenie sięgają Włoch. Idea jest prosta.
Leki to nie wszystko
- Zrozumieć cierpienie, nauczyć się z nim żyć, ofiarować je w jakiejś intencji - mówi Jan Polański, przewodniczący diecezjalnego COC. - Jest nas w tej chwili dziesięcioro. Temat znamy aż za dobrze, bo większość z nas boryka się w rozmaitymi chorobami. Leki to nie wszystko. Nasi podopieczni potrzebują obecności drugiego człowieka, chcą, żeby się z nimi pomodlić, porozmawiać, chcą posłuchać muzyki, poczytać czasopisma, książki, więc je podrzucamy. Staramy się też zabezpieczyć prozaiczne potrzeby - przewieźć gdzieś samochodem, wyjechać na spacer z osobą unieruchomioną na wózku inwalidzkim.
<!** reklama right>Piotr Piechocki studiuje teologię, jednocześnie działa w centrum.
Pomogła wiara
- Jako chory odwiedziłem wiele szpitali, przychodni. Nie mogłem sobie dać rady z moim cierpieniem. Pomogła mi wiara - mówi Piotr Piechocki. - Teraz wspieram chorych jak mogę. Jesteśmy obecni w zakładzie opiekuńczym w Smukale, w domach pomocy społecznej przy ulicach Łomżyńskiej i Mińskiej. Pan Jan jest szafarzem nadzwyczajnym, udziela chorym komunii. Dbamy również o pacjentów, którzy już opuścili placówki opiekuńcze.
Pan Alojzy Szopiera ma 85 lat. Gdy zakończył leczenie z smukalskim zakładzie, wrócił do domu. - W Smukale mieliśmy dobrą opiekę, także ze strony wolontariuszy, lżej chorzy pomagali ciężej chorym. Razem w każdy czwartek odmawialiśmy różaniec. Na początku z trzema osobami. Potem z trzech zrobiła się trzydziestka. Pan Jan odwiedza mnie teraz regularnie w domu, przynosi komunię świętą. Dostaję książki, gazety. Ja też przystąpiłem do Centrum Ochotników Cierpienia.
Grupa pośredniczy w organizowaniu wyjazdów na turnusy rekolekcyjno-rehabilitacyjne w głogowskim Domu Uzdrowienia Chorych im. Jana Pawła II.
Obok opieki lekarskiej uczestnicy turnusów mogą liczyć na wsparcie duchowe. W kosztach pobytu ludzi niepełnosprawnych partycypuje PFRON.
Informacje na temat działalności wolontariuszy czekają na stronie internetowej www.cisi.pl, a o bydgoskiej grupie można porozmawiać pod numerem telefonu 052 581 66 24.