
Przekonywanie kogoś do własnych teorii to fatalny pomysł. Owszem, warto dyskutować na różne tematy, również te trudne, natomiast tzw. nawierzanie kogoś to bardzo zła maniera.

Pytanie o ślub/oświadczyny to jedno z gorszych, jakie możemy usłyszeć podczas świąt. Takim pytaniem możemy wprowadzić parę w zakłopotanie i nałożyć na zakochanych niepotrzebną presję.

Namawianie do picia alkoholu i legendarne już "ze mną się napijesz?" nie jest dobrym pomysłem. Mogą być różne przyczyny, dla których nasz ulubiony kuzyn czy szwagier tym razem nie będą pili alkoholu. Powinniśmy uszanować ich decyzję i nie dopytywać o szczegóły.

Rozmowy nt. pandemii, pytania typu "jesteś zaszczepiony" lub "dlaczego się nie szczepiłeś" również lepiej sobie odpuścić podczas świąt. Podobnie, jak w przypadku rozmów o polityce, dyskusja na ten temat może bardzo poróżnić.