W starej farbiarni na terenie Bydgoskiej Wenecji miał powstać luksusowy hotel. W młynach Rothera na Wyspie Młyńskiej planowano podobny obiekt. Na razie, niestety, oba zabytki stoją, jak stały.
<!** Image 2 alt="Image 164130" sub="Młyny Rothera zaczęto wprawdzie remontować, ale prace ostatecznie wstrzymano. Fot. Tadeusz Pawłowski ">O młynach Rothera przez ostatnie lata pisaliśmy bardzo wiele, a w połowie ubiegłego roku ówczesny prezydent wraz z przedstawicielami Nordic Development (właściciel obiektu) zapowiadali szybkie rozpoczęcie prac. Na obietnicach się, niestety, skończyło.
- Prezydent Rafał Bruski, tak jak obiecywał podczas kampanii wyborczej, jak najszybciej chce spotkać się z przedstawicielami firmy Nordic - mówi Piotr Kurek, rzecznik prezydenta Bydgoszczy.
Czy rozmowy władz miasta z właścicielem młynów przyniosą oczekiwany skutek? Zobaczymy. Wierzmy, że tak. Warto być optymistą również w przypadku przebudowy zabytkowego budynku starej farbiarni. Okazuje się bowiem, że po pięciu miesiącach od chwili rozstrzygnięcia konkursu na dofinansowanie projektów rozwoju usług turystycznych, umowa z właścicielem tego zabytku jeszcze nie została podpisana.
<!** reklama>
- W sierpniu 2010 roku Zarząd Województwa podjął decyzję o dofinansowaniu 10 projektów - dowiadujemy się w Urzędzie Marszałkowskim. - Ośmiu projektodawców ma podpisane umowy na realizację swoich inwestycji i część z nich jest już w toku.
Dziewiąta z umów czeka na podpisanie, natomiast jeśli chodzi o dziesiąty projekt (starą farbiarnię), to... - Zarząd Województwa uruchomił dofinansowanie dla projektu pod warunkiem wyrażenia zgody przez wnioskodawcę na obniżenie pierwotnego dofinansowania - tłumaczono „Expressowi” w toruńskim urzędzie - do wartości 4,5 miliona złotych. Konieczność taką spowodował fakt, że środki przeznaczone na konkurs były niewystarczające w stosunku do zapotrzebowania zgłoszonego przez wszystkich wnioskodawców. W tej sytuacji ostatniemu z listy rankingowej zaproponowano zmniejszenie dofinansowania do kwoty, jaka pozostała w puli konkursowej.
<!** Image 3 alt="Image 164130" sub="Zniszczony budynek starej farbiarni nawet nie został ruszony. Powstały tylko wizuallizacje, jak obiekt ma wyglądać po zmianach Fot. Wojciech Romanowski">Wnioskodawca - „Stara Farbiarnia” sp. z o o. - wyraził na to zgodę i w tej chwili trwają czynności proceduralne, które uregulują tę kwestię.
Warto przypomnieć, że wartość zgłoszonych projektów, z których trzy dotyczyły naszego miasta i jego najbliższych okolic, przekroczyła 155 mln zł.
Zarząd Województwa podpisał już umowy na rozbudowę „Gazdówki” z Żołędowie (koszty kwalifikowane wynoszą ok. 4 mln złotych) i budowę w centrum miasta hotelu „Sepia” (koszty kwalifikowane to 23,8 mln zł).
