BKS Visła Proline Bydgoszcz - KPS Siedlce 3:1
Sety: 25:17, 23:25, 25:14, 25:23
BKS: Kwasigroch 5, Kaźmierczak 12, Owczarz 8, Galabov 18, Radziwon 10, Masny 3, Bonisławski (libero) oraz Sternik, Wierzbicki 14, Gutkowski 10.
KPS: Lorenc 15, Mielczarek 5, Markiewicz 8, Magnuszewski 2, Frankowski 9, Nowak 11, Waloch (libero) oraz Borkowski 4, Pawlun, Dobosz.
Bydgoscy siatkarze wrócili do rywalizacji po przerwie spowodowanej turniejem finałowym Pucharu Polski. Spotkanie było bardzo ważne dla układu tabeli, bo spotkali się ze sobą sąsiedzi w tabeli, których dzieliły raptem dwa punkty. Bydgoszczanie chcieli się zrewanżować na porażkę 2:3 w pierwszej rundzie.
Początkowo miejscowi musieli gonić wynik, ale od stanu 12:14 dominowali na parkiecie. Świetnie zagrywali Łukasz Owczarz i Jan Galabov, dobrze stawiali bloki, a kontry udanie kończył Antoni Kwasigroch. Swoimi akcjami kompletnie rozbili zawodników z Siedlec, którzy byli bezradni.
Podobnie przebiegał drugi set, w którym do początku gospodarze przegrywali różnicą dwóch, trzech punktów. Bydgoszczanie dopiero za trzecim razem przy remisie 16:16 przełamali rywali. I znowu z dobrej strony pokazał się Kwasigroch. Niestety, tylko na chwilę udało się utrzymać skuteczność w ataku. Wykorzystali to rywale, którzy odzyskali prowadzenie i już go nie oddali.
Od trzeciej partii były dwie zmiany w BKS. Owczarza i Kwasigrocha zastąpili Damian Wierzbicki i Kamil Gutkowski. Miejscowi od razu narzucili swoje warunki gry, a na dodatek goście popełniali proste błędy w ataku. Bydgoszczanie szybko prowadzili 7:2. Potem tylko powiększali prowadzenie (11:4, 14:5, 23:13).
Czwarta odsłona długo była wyrównana, ale przy stanie 12:13 gospodarze zaczęli się mylić w ataku i popełniali błędy w przyjęciu. Przy stanie 14:18 trener Marcin Ogonowski poprosił o drugą przerwę. Poprawy nie było, bo kolejne dwie akcje bydgoszczanie przegrali. Dopiero od stanu 17:23 siatkarze BKS zaczęli pogoń przy zagrywce Michala Masnego. Zdobyli kolejno osiem punktów i wygrali cały mecz.
Bydgoszczanie po tej wygranej umocnili się na trzeciej pozycji w tabeli.
Następny mecz BKS rozegra już 9 marca. O godz. 18 w Łuczniczce podejmie Krispol Września.
