Zakończyła się budowa centrum wystawienniczego w Myślęcinku. Nikt nam już nie zabierze targów „Wod-Kan”. Do szczęścia organizatorów brakuje jeszcze stałego budynku.
<!** Image 2 align=right alt="Image 119469" sub="Wczoraj namiotowe centrum wystawiennicze wizytował między innymi prezydent Konstanty Dombrowicz. Fot. Dariusz Bloch">To był wyścig z czasem. W ciągu dwóch miesięcy 10-hektarowe pole musiało zamienić się w centrum targowo-wystawiennicze. Dla organizatorów była to sprawa wiarygodności. - Już trzy lata temu obiecywaliśmy wystawcom, że w „Łuczniczce spotykamy się po raz ostatni - mówi komisarz targów i zarazem przewodnicząca Rady Miasta, Dorota Jakuta. - W tym roku musieliśmy dotrzymać słowa. Tym bardziej że cały czas spotykaliśmy się z próbami przeniesienia targów do innego miasta. Gdy sprzeciwiliśmy się, konkurencja zwróciła się bezpośrednio do wystawców. Na szczęście postawiliśmy na swoim.
W Myślęcinku postawiono 5 namiotowych hal. Trzy o wymiarach 70 na 40 metrów i dwie 70 na 30 metrów. Do tego dochodzi biuro targów w namiocie w formie półkuli. Jednak najwięcej pieniędzy zakopano pod ziemią. - Teren został uzbrojony we wszystkie niezbędne media - mówi Bogdan Jarząbkiewicz, wiceprezes firmy Bet-Pol, która była jednym z wykonawców. - Wybrukowaliśmy 5 hektarów kostką betonową. Wszystko jest też przygotowane do rozpoczęcia drugiego etapu inwestycji, powiększenia terenu. Można też łatwo zmienić przeznaczenie poszczególnych części całego placu. Dodatkowo przebudowaliśmy fragment Gdańskiej i Jeździeckiej przy wjazdach.
<!** reklama>Poza halami powierzchnia wystawowa liczy kolejne 4600 metrów kwadratowych. Od Gdańskiej oddzielają je pergole. Brakuje jeszcze zieleni i wystawców. - Już w poniedziałek zacznie się aranżacja stoisk. W tym roku zaprezentuje się 362 wystawców. To nieco mniej niż przed rokiem. Z udziału w imprezie zrezygnowały jedynie niewielkie firmy, które wcześniej zajmowały boksy do 9 metrów kwadratowych. Swoje technologie pokaże wiele firm zagranicznych - mówi Dorota Jakuta.
<!** Image 4 align=right alt="Image 119472" sub="W półkuli (na zdjęciu) powstanie recepcja targów, a wystawcy zaprezentują się w pięciu dużych halach Fot. Dariusz Bloch">Czy na branżowej imprezie przeciętni bydgoszczanie mają czego szukać? - Oferta wystawców jest skierowana nie tylko do samorządów czy innych firm. Osoby, które na przykład budują się albo lubią korzystać z technicznych nowinek, powinny odwiedzić Myślęcinek. Prezentować będą się, m.in., firmy zajmujące się projektowaniem i wyposażeniem basenów kąpielowych, produkujące nowoczesne mierniki wody, pompy, armaturę wodną czy przydomowe oczyszczalnie ścieków - dodaje komisarz wystawy.
Niestety, nasze centrum targowo-wystawiennicze zniknie wraz z końcem święta branży wodociągowej. Praktyczne namioty, pozwalające na elastyczne kształtowanie boksów, są wypożyczone.
Po zakończeniu targów ratusz przymierza się do budowy stałego budynku biurowo-konferencyjnego.