Ministerstwo Rolnictwa ujawniło plany, które wskazują na zmniejszenie podwyżek w przyszłości. Do Sejmu został złożony projekt ustawy o tzw. sołtysowym, czyli dodatku w wysokości 300 zł do emerytur sołtysów - tym dokumencie resort rolnictwa ujawnił prognozy dotyczące waloryzacji rent i emerytur między innymi w 2025 roku. Wejdź w galerię i sprawdź, ile wyniesie Twoja emerytura w 2025 roku.
Rok 2023 rokiem rekordowej waloryzacji emerytur. Jak będzie w 2025 roku?
W 2023 roku sejm przyjął nowelizację ustawy dotyczącą waloryzacji rent i emerytur. Seniorzy od marca 2023 roku otrzymują świadczenia wyższe co najmniej o 250 zł, a najniższa emerytura wzrosła do 1588,44 zł. Oznacza to, że świadczenia emerytalne wzrosły o 13,8 procent.
- Ten dwuskładnikowy mechanizm waloryzacji jest korzystny szczególnie dla osób, które pobierają najniższe świadczenia, bo mają gwarancję, że otrzymają emeryturę bądź rentę o 250 zł wyższą. To rekordowo wysoka podwyżka. Zapewnienie odpowiednich warunków życia najstarszym Polakom to nasza powinność, z której każdego dnia się wywiązujemy. Dowodem na to jest nie tylko przyjęta przez Sejm historycznie wysoka waloryzacja świadczeń, ale także pozostałe – trwale już wpisane w politykę senioralną – elementy, chociażby wypłata trzynastych i czternastych emerytur. Tylko na te trzy narzędzia w latach 2019-2022 przeznaczyliśmy ponad 116 mld zł – powiedziała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Emerytura 2025 - ile wyniesie po prognozowanej waloryzacji?
Prognozy dotyczące waloryzacji emerytur wskazują, że w 2025 roku wszyscy emeryci i renciści mogą oczekiwać wzrostu świadczeń o 5,77%. Kolejne lata przewidują podwyżki poniżej 5%.
Obliczyliśmy, jak sugerowana waloryzacja wpłynie na wypłaty seniorów, uwzględniając najbliższy rok. Minimalna emerytura, obecnie wynosząca 1588,44 zł brutto, od 1 marca 2025 r. wynosiłaby już 1851,29 zł brutto. Aby zapoznać się z wyliczeniami kliknij w GALERIĘ ZDJĘĆ.
Waloryzacja emerytur w 2025 roku - możemy tylko spekulować
Ostateczny wskaźnik waloryzacji będzie przede wszystkim zależał od inflacji, która niekoniecznie spadnie w tak szybkim tempie, jak zakłada rząd.
