Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taki jest teraz stan wód w Kujawsko-Pomorskiem. Najgroźniejsza jest Wisła - grozi nam powódź?

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega o wezbraniach na kujawsko-pomorskiej Wiśle z przekroczeniem, poczynając od Torunia, stanów ostrzegawczych. Taki stan ma trwać jeszcze kilka dni.

W Toruniu trend jest rosnący - ostrzega Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy. W czwartek rano (15 lutego) stan Wisły w Toruniu wynosił 542 cm, czyli przekroczył stan ostrzegawczy o 12 cm. To pierwszy stopień zagrożenia powodziowego.

- Tak wysokiego stanu wody nie było w naszym mieście od maja 2019 roku. Natomiast stan alarmowy wynoszący 650 centymetrów był przekroczony ostatni raz w 2014 roku. W najbliższych dniach stan wody będzie się nieznacznie wahał, przekraczając o 7-15 centymetrów stan ostrzegawczy – prognozuje toruński synoptyk Rafał Maszewski.

Stan ostrzegawczy będzie się utrzymywał jeszcze przez kilka dni. Maszewski uspokaja jednak, że powódź nam nie grozi, bo od 20-21 lutego woda zacznie powoli opadać.

We Włocławku, czyli powyżej Torunia, Wisła podniosła się do 492 cm i jest to stan wysoki. Stany ostrzegawcze obowiązują także dla kolejnych nadrzecznych miast:

  • bydgoskiego Fordonu (jest 530 cm, stan alarmowy 650),
  • Chełmna (563, alarmowy 630),
  • Grudziądza (565, alarm ogłasza się po osiągnięciu 650).

Prognozy dla miast poniżej Torunia są na razie bez zmian.

Wysoka woda także na Brdzie i Drwęcy

Bardzo wysoko, do stanów ostrzegawczych podniosła się także Brda - zwłaszcza w Tucholi (Rudzkim Moście) - 158 cm (alarmowy 190) i bydgoskiej Smukale. Na Brdzie przewiduje się wzrosty i wahania stanów wody powyżej stanów ostrzegawczych.

To też może Cię zainteresować

Na Drwęcy notuje się w większości wysokie stany, jedynie w Brodnicy ostrzegawczy - to 234cm (alarmowy 260). Na razie nie przewiduje się zmian poziomu. Natomiast na kujawskim odcinku Noteci obserwuje się wodę średnią. Dopiero od Białośliwia (wschodnia Wielkopolska) podnosi się do stanów ostrzegawczych. Średni jest także stan Wdy.

Jeśli mocniej popada, nie będzie dobrze

- Woda w Wiśle zacznie opadać, ale musimy sobie zdać sprawę, że "podkład" pod powódź jest. Co prawda w najbliższych dniach nie przewiduje się większych opadów, ale gdyby takie wystąpiły na południu kraju, wtedy kolejna fala wezbraniowa dotarłaby po pewnym czasie do naszego regionu i mogłoby być źle - dodaje Rafał Maszewski.

W najbliższych miesiącach spodziewane są opady wyższe od normy (w skali całego kraju) - wynika z prognoz przygotowywanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy dla Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie". Stan wody w rzekach nizinnych nie będzie ulegał szybkiej normalizacji - przestrzegają specjaliści tych instytucji, którzy obradowali w Ministerstwie Infrastruktury (podlegają mu nie tylko główne drogi publiczne, ale także drogi wodne) w ramach Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Wały przeciwpowodziowe poddawane są długotrwałemu obciążeniu, co generuje coraz więcej zgłoszeń związanych z ich nieszczelnością i awarii urządzeń wodnych. Sytuacji nie poprawia również aktywność niektórych zwierząt, które uszkadzają wały przeciwpowodziowe.

"Wody Polskie" kontrolują wały przeciwpowodziowe

PGW "Wody Polskie" zapewnia, że jego Centra Operacyjne Ochrony Przeciwpowodziowej cały czas monitorują sytuację i pozostają w stałym kontakcie ze strażą pożarną i innymi służbami. W terenie na bieżąco reagują Zespoły Wsparcia Technicznego "Wód Polskich", które monitorują stan wałów przeciwpowodziowych i innych obiektów hydrotechnicznych, podejmują także działania interwencyjne w przypadku stwierdzenia awarii i uszkodzeń urządzeń wodnych.

- Sytuacja, jaką obserwujemy na rzekach, jest wynikiem wyjątkowych warunków hydrometeorologicznych panujących od jesieni ubiegłego roku - ponadnormatywnych opadów, które spowodowały nasycenie zlewni wodą - powiedział Mateusz Balcerowicz, zastępca prezesa "Wód Polskich" ds. ochrony przed powodzią i suszą.

Na rzekach nizinnych, czyli także w naszym regionie, wezbrania mają mniejszą dynamikę niż w górskich, a zatem na obniżenie się poziomu wód poczekamy nawet kilka tygodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Taki jest teraz stan wód w Kujawsko-Pomorskiem. Najgroźniejsza jest Wisła - grozi nam powódź? - Gazeta Pomorska