Tak wyglądał park przy Łokietka w Inowrocławiu po nocnej libacji... "Gdzie była Straż Miejska?"

Sprawę poruszył na Facebooku radny Waldemar Kwiatkowski.

"Dzisiaj rano wychodząc na spacer do parku przy ulicy Łokietka zobaczyłem taką oto sytuację. Zapewne po nocnej imprezie młodzieży która w tym miejscu dość często przesiaduje. I chciałbym tutaj nawiązać do walki, jaką toczy Radny Dobromir Szymański w sprawie legalizacji picia alkoholu do 12% na Grillowisku w Solankach. Myślę, że tak samo wyglądałoby co rano Grillowisko w Solankach. Ocenę zostawiam Wam. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu o tym, że zakaz powinien obowiązywać wszędzie i żadnych wydzielonych miejsc - Tak jak postuluje Pan Radny nie powinno być na terenie Parku Solankowego" - napisał radny Waldemar Kwiatkowski na Facebooku.

Radny Dobromir Szymański, który walczy o to, by na grillowisku można było spożywać piwko, sprawę skomentował krótko: "I gdzie teraz była Straż Miejska? Czy teraz specjalnie będą pokazywali i dopuszczali do burd pijackich?".

O sprawie pisaliśmy w artykule: Chcą legalnie pić piwo na grillowisku w Inowrocławiu. Co na to ratusz?

Oto odpowiedź Sylwii Przebieracz ze Straży Miejskiej w Inowrocławiu:

"W nawiązaniu do słów Pana Radnego Dobromira Szymańskiego w związku z artykułem w Gazecie Pomorskiej dotyczącym pozostawionych śmieci na stoliku do gry w szachy na osiedlu Piastowskim pragnę poinformować, że tylko od początku tegorocznych wakacji operatorzy monitoringu miejskiego zarejestrowali i przekazali dyżurnemu Straży Miejskiej lub dyżurnemu Komendy Powiatowej Policji 61 zdarzeń dotyczących samego spożywania alkoholu w miejscu publicznym. W tym samym czasie funkcjonariusze Straży Miejskiej podjęli interwencje w stosunku do 149 osób spożywających alkohol lub zaśmiecających miejsca publiczne. Ocenę statystyki pozostawiamy mieszkańcom miasta.
Sytuacje zarejestrowane przez monitoring miejski są natychmiast przekazywane przez operatora odpowiednim służbom, więc dziwi nas stwierdzenie Pana Radnego, że „Straż Miejska dopuszcza do burd pijackich”, gdyż reakcja operatora monitoringu jest natychmiastowa. To świadczy o tym, że Pan Radny nie zna specyfiki naszej pracy".

Co na to radny Dobromir Szymański? Wystąpił z interpelacją: