
W bydgoskich szkołach i placówkach oświatowych prowadzonych przez ratusz zainstalowanych jest łącznie ponad 2 tys. kamer wewnętrznych i zewnętrznych.

- Monitoring to cenne narzędzie, które poprawia bezpieczeństwo i pomaga w rozwiązywaniu wielu spraw - mówią dyrektorzy szkół.

- Lada moment dzięki środkom z Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego montowane będą u nas cztery kamery zewnętrzne podpięte do monitoringu miejskiego i dodatkowe punkty oświetleniowe - mówi Michał Czajkowski, dyrektor Zespołu Szkół i Placówek nr 1, w skład, które wchodzą SP nr 62 i MDK nr 3. - Jesteśmy też w trakcie tworzenia nowego monitoringu w samej szkole. Z inicjatywy Rady Rodziców udało się pozyskać na ten cel 10 tys. zł podczas kiermaszów świątecznych w 2018 i 2019 roku oraz z akcji 1 procenta.

W Zespole Szkół nr 8, gdzie mieszczą się SP nr 18 i Przedszkole nr 6, znajdują się 32 kamery, w tym 8 zewnętrznych i 24 w środku budynku.
- Przydałoby się rozwijać monitoring szkolny, bo kamery mają wpływ na poprawę bezpieczeństwa w szkole, ale na razie nie mamy na to pieniędzy - mówi Eugeniusz Sobieraj, dyrektor placówki. - Podgląd obrazu jest w sekretariacie oraz dyżurce woźnych. Monitoring przydaje się nie tylko z uwagi na bezpieczeństwo uczniów w szkole. Pomaga też w rozstrzyganiu spraw spornych oraz w sytuacji, gdy np. uczeń się przewróci i zrobi sobie krzywdę. Obecność kamer dyscyplinuje również w pewnym stopniu samych uczniów.