Przebudowana droga z Gniezna przez Strzelno, Inowrocław, Gniewkowo do Torunia będzie najkrótszym i najszybszym połączeniem z autostradami. Mieszkańcom naszej gminy zapewni natomiast większe bezpieczeństwo.<!** Image 2 align=none alt="Image 194798" sub="W tym wypadku na krajowej piętnastce w Suchatówce zginął 33-letni mężczyzna / fot. nadesłana">
Suchatówka, Michałowo Gniewkowo, a z drugiej strony Wielowieś, Wierzchosławice i Szadłowice - to miejscowości, przez które biegnie krajowa droga numer 15. Trudno dziś nawet zliczyć, ile osób zginęło lub zostało poszkodowanych w wypadkach, do których doszło na tej trasie na przestrzeni chociażby ostatnich dwudziestu lat. Odkąd pobudowano ścieżki rowerowe, nie zdarzają się już śmiertelne wypadki z udziałem rowerzystów i pieszych, jednak nadal są liczne kolizje i wypadki samochodowe. Droga jest coraz bardziej ciasna, bo dziennie przejeżdżają nią tysiące aut.
Tłok przy wjeździe do miasta
- Wąsko i ciasno. Czasami trudno się zmieścić. Najgorzej jest, gdy ktoś się bardzo spieszy i próbuje wyprzedzać na trzeciego. Zresztą, ten tłok najlepiej widać, jak zamkną szlabany na przejeździe kolejowym przy wjeździe do Gniewkowa, wtedy kolejka samochodów kończy się pomiędzy Wielowsią a Wierzchosławicami - mówi jeden z kierowców inowrocławskiego PKS-u.
Marszałek województwa Piotr Całbecki oraz prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza chcą doprowadzić do tego, by „piętnastka” została przebudowana i zamiast jednego miała dwa pasy ruchu, dzięki czemu zyskałaby rangę drogi ekspresowej.
Pomysł trafiony w projekt
Pomysł ten spotkał się z aprobatą burmistrza Adama Roszaka, do którego inowrocławski włodarz wystąpił z apelem o poparcie tej inicjatywy.
- Już jakiś czas temu powstał projekt budowy Trasy Kopernikowskiej, który obejmował poszerzenie i modernizację tej drogi. Jeśli ta trasa miałaby zostać przebudowana, to wpisuje się w projekt tzw. dużej obwodnicy Gniewkowa, która przebiegać ma od strony Wielowsi przez Bąbolin i kończyć się przy stacji kontroli pojazdów w Michałowie. W grę wchodzi też budowa wiaduktu kolejowego - przypomina burmistrz Gniewkowa Adam Roszak.
Ruch ominąłby miasto
Przebudowa drogi i budowa tzw. dużej obwodnicy nie dałaby się we znaki mieszkańcom Gniewkowa, gdyż nowa trasa omijałaby miasto. Zmalałby natomiast ruch na tzw. małej obwodnicy, czyli ulicy Inowrocławskiej. <!** reklama>
Szadłowice nie muszą się bać?
- Z punktu widzenia naszej gminy największy problem powstałby w Szadłowicach, bo tam jest bliska jezdni zabudowa. Myślę jednak, że projektant znalazłby jakieś rozwiązanie, by mieszkańcy tej wsi za bardzo tych zmian nie odczuli. Dla nas to bardzo ważna rzecz, żebyśmy mieli szybkie i dobre połączenie z autostradą A1 - dodaje burmistrz Adam Roszak.