Duża w tym zasługa Taia Woffindena, który wywalczył ponad połowę punktów drużyny (19 na 32; raz jechał jako tzw. joker i zdobył 6 oczek).
„Tajski” wyjechał jednak z Manchesteru bez medalu. Krążek przekazał młodej fance, którą wybrał z tłumu i zaprosił na podium.
- Dla mnie to tylko kawałek metalu, u mnie w domu wisiałby pośród wielu innych. Ta dziewczynka będzie natomiast pamiętać ten moment do końca życia. To dla mnie najważniejsze - opowiadał później Woffinden.
Zobacz galerię: Tai Woffinden oddaje medal małej dziewczynce