Szukają dziury w... drodze

Bez kierowców, którzy tropią drogowe absurdy, wypadków i kolizji byłoby więcej. Uwagi pracowników MZK, PKS i taksówkarzy są dla zarządu dróg najcenniejsze.

- Codziennie jestem w trasie - mówi pan Mariusz, kierowca PKS. - Człowiek od razu zauważa wszystko, co dzieje się na ulicach. Absurdów jest coraz więcej. Gdy mam możliwość, robię zdjęcia i wysyłam je do zarządu dróg lub „Expressu”. Czasami dziwię się, że w wielu miejscach nie dochodzi do wypadków. Na przykład na skrzyżowaniu Sułkowskiego z Kamienną znaki ustawiono w taki sposób, że nikt nie ma pierwszeństwa, skręcając z Leśnego w stronę Artyleryjskiej. Na Nowym Rynku przy sądzie niepotrzebnie dubluje się znaki zakazu zatrzymywania. Na Wałach Jagiellońskich przed Trybunalską wytyczono z kolei nowe miejsca postojowe, ale są zagrodzone słupkami.

<!** reklama>

Swoje uwagi do drogowców często zgłaszali też taksówkarze. Jednak wielu z nich twierdzi, że traci to sens. - Zabiera się nam postoje, a gdy upomnimy się o jakiś dodatkowy pas lub lewoskręt, zbywa się nas brakiem pieniędzy.

- Jeśli coś zagraża bezpieczeństwu, reagujemy w zasadzie jak pogotowie - twierdzi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, Krzysztof Kosiedowski. - Dobrym przykładem jest sygnał od kierowcy PKS. Tego samego dnia wysłaliśmy ekipę na Sułkowskiego, która prawidłowo ustawiła znak. Prawdopodobnie ktoś dla głupiego żartu go przekręcił. Nowy Rynek też sprawdziliśmy. Dwa znaki były konieczne przy rozwidleniu Wałów Jagiellońskich i drogi prowadzącej na parking ze względu na próby unikania mandatów za złe parkowanie. Gdy stał jeden, część osób usprawiedliwiała się, że dotyczy drogi dojazdowej, a inne twierdziły, że Wałów Jagiellońskich.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że część prawników w przepychankach ze strażą miejską w tym miejscu groziła mundurowym wytoczeniem procesu. Dwa znaki obok siebie wyglądają absurdalnie, ale ukróciły nieprawidłowe parkowanie. Słupki na Wałach Jagiellońskich drogowcy zdemontowali, zanim otrzymali sygnał od kierowcy.

Co i komu zgłaszać?

Na telefon lub maila

• Dyżurny telefon ZDMiKP, gdzie zbierane są informacje o dziurach i nieprawidłowym oznakowaniu, to 52 582 27 14 (lub końcówka 15). Wiadomości mailowe należy kierować pod adresem: [email protected]