Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztuczna inteligencja staje się coraz powszechniejszą technologią. Gdzie najczęściej zastępuje pracę człowieka?

AIP
Gdańsk, firma Intel
Gdańsk, firma Intel Przemyslaw Świderski
Roboty coraz odważniej przejmują biznes. Już prawie 40 proc. firm na świecie wdrożyło sztuczną inteligencję. SI jest przede wszystkim narzędziem optymalizacji. Choć nie brzmi to tak ekscytująco jak superinteligentny robot, to właśnie w tym „optymalizowaniu” leży prawda o rewolucji jaka czeka przedsiębiorstwa.

Według najnowszego raportu Gartnera, w ciągu czterech ostatnich lat zaufanie firm do rozwiązań opartych na SI zwiększyło się o 270 proc. Tylko w ciągu ostatniego roku liczba firm z różnych branż, wdrażających technologie sztucznej inteligencji, wzrosła trzykrotnie. CIO coraz częściej przekonują się, że decyzja w tej sprawie to dla ich przedsiębiorstw być albo nie być. Jeśli sami tego nie zrobią, prędzej czy później po SI sięgnie konkurencja.
W 2018 roku 25 proc. firm na świecie wdrożyło rozwiązania oparte na różnych formach sztucznej inteligencji. Mowa tutaj np. o chatbotach wykorzystujących przetwarzanie języka naturalnego czy uczeniu maszynowym. Na chwilę obecną wskaźnik ten osiągnął poziom 37 proc. Powodem tak dużego wzrostu jest fakt, że technologia SI stała się znacznie bardziej dojrzała, a to sprawia, że przedsiębiorstwa mniej się jej obawiają.

Oswajając SI

Eksperci przekonują, że rok 2019 przyniesie kolejne wdrożenia, a wykorzystywanie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji stanie się jeszcze bardziej powszechne. Wprowadzenie na nasz rynek asystenta Google mówiącego po polsku pokazało, że sztuczna inteligencja działa, jest rozwiązaniem, którego nie dość, że nie należy się obawiać, to jeszcze ułatwia ono życie.
Rok 2019 upłynie pod znakiem „oswajania” sztucznej inteligencji nie tylko w sektorze konsumenckim, ale również biznesowym. Dziś mamy do czynienia z coraz bardziej skomplikowanym krajobrazem technologicznym przedsiębiorstw, efekty wykorzystania SI odczuwają już więc w tej chwili nie tylko działy biznesowe, ale także IT. Rozwój tzw. uczenia maszynowego już teraz pozwala na wdrażanie samonaprawiających się baz danych czy automatyzację monitoringu bezpieczeństwa środowisk IT oraz urządzeń końcowych – komentuje Stanisław Bochnak, strateg ds. biznesowych w firmie VMware, specjalizującej się w innowacjach dla biznesu.

Pomocna dłoń robota

Obecnie wdrażane rozwiązania sztucznej inteligencji potrafią ocenić co się dzieje z firmowymi systemami IT czy innymi technologiami wykorzystywanymi w danym przedsiębiorstwie. Podpowiadają co wymaga naprawy, a co modernizacji i jak to zrobić. CIO coraz bardziej zdają sobie sprawę z tego, że automatyzacja jest warunkiem udanej cyfryzacji. W efekcie, jak pokazują badania Gartnera, już 52 proc. firm telekomunikacyjnych na świecie wdrożyło chatboty, by zautomatyzować oraz zoptymalizować obsługę klientów.

SI jest przede wszystkim narzędziem optymalizacji. Choć nie brzmi to tak ekscytująco jak superinteligentny robot, to właśnie w tym „optymalizowaniu” leży prawda o rewolucji jaka czeka przedsiębiorstwa.

Wykorzystują one w coraz większym stopniu chmury obliczeniowe, analitykę big data i nowoczesną infrastrukturę IT. A tym wszystkim trzeba zarządzać. Choć człowiek najlepiej sprawdza się w tej roli, ma swoje ograniczenia – szczególnie gdy firmowe systemy stają się coraz bardziej skomplikowane i rozbudowane, a jednocześnie firma chce działać szybko i efektywnie. Wówczas z pomocą przychodzi sztuczna inteligencja i machine learning – tłumaczy Stanisław Bochnak z VMware.
W taki właśnie sposób technologie kognitywne wykorzystuje obecnie np. brytyjski dostawca energii, National Grid. Firmowe drony zostały wyposażone w algorytmy uczenia maszynowego, by móc kontrolować działanie ponad 11 tys. km linii elektrycznych. Google wykorzystuje z kolei uczenie maszynowe do walki ze spamem, a Bank of America w swojej codziennej pracy z klientami wykorzystuje wirtualnych doradców.

W pogoni za pracownikami

Wraz z rosnącą adaptacją SI w biznesie, rośnie zapotrzebowanie na wykwalifikowane w tym zakresie kadry. Choć sztuczna inteligencja może zautomatyzować wiele działań, sama potrzebuje ludzi, którzy będą czuwać nad jej działaniem. Badanie Gartnera wykazało , że 54 proc. firm na świecie brak odpowiednich pracowników wskazuje jako największe obecnie wyzwanie i przeszkodę na drodze do wdrażania inteligentnych rozwiązań biznesowych.
Jeśli dana firma nie ma pod ręką ludzi obeznanych ze sztuczną inteligencją, warto pomyśleć nad inwestycjami w programy szkoleniowe dla pracowników z doświadczeniem w zakresie statystyki i analityki big data. Pewnym i sprawdzonym rozwiązaniem pozostaje także współpraca z partnerami technologicznymi – radzi Chris Howard wiceprezes ds. badawczych w Gartnerze.
Okazuje się więc, że SI nie tyle pozbawi ludzi pracy, co daje obecnie możliwości rozwoju nowych zawodów i obszarów działalności dla firm technologicznych czy konsultingowych. Według sondażu przeprowadzonego przez Dun & Bradstreet na konferencji AI World Conference i Expo, 40 proc. organizacji z listy Global 2000 deklaruje, że wprowadzenie AI stworzyło nowe miejsca pracy.

Chcesz być dobrze poinformowany w tematach budżetu domowego, prowadzenia biznesu i ważnych zmian w prawie? Kliknij w ten tekst i polub nas na Facebooku! Naprawdę warto!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sztuczna inteligencja staje się coraz powszechniejszą technologią. Gdzie najczęściej zastępuje pracę człowieka? - Strefa Biznesu