
Dziewczynka urodziła się zespołem Pfeiffera. Czaszka dziecka nie rozwija się prawidłowo. Rośnie zbyt wolno w stosunku do mózgu i nie ma dla niego miejsca. Dlatego Hania musi co jakiś czas przechodzić skomplikowane i bardzo drogie operacje. Za sobą ma już cztery. A przed nią dwie następne.

Mała bydgoszczanka w marcu br. ma mieć operację stóp w specjalistycznej klinice w Warszawie, w przeciwnym razie może mieć problem z chodzeniem. W wakacje z kolei w Nowym Jorku czeka ją kolejna operacja powiększenia czaszki. Jej koszt to ponad 200 tys. dolarów!

W sumie na obie operacje potrzeba 1 mln zł. To koszty, które przerastają możliwości finansowe rodziców. Dlatego trwa zbiórka na rzecz Hani. Wpłaty można dokonywać na zrzutka.pl/dlahanki.

Na starcie biegu, który był zlokalizowany na Skwerze Małej Łąki na Glinkach, nieopodal miejsca zamieszkania Hani, pojawili się także Julita i Marek Krakowscy wraz z córeczką.