W związku z rozprzestrzenianiem się zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 i odnotowywanym wzrostem zachorowań na COVID-19, również z ryzykiem zawodowym pracowników sektora ochrony zdrowia, Ministerstwo Zdrowia zdecydowało, by w przypadku wykonywania pracy w kontakcie z osobami ze zdiagnozowanym zakażeniem, albo z podejrzeniem zakażenia personel medyczny powstrzymał się od wykonywania pracy z innymi pacjentami, w innych podmiotach leczniczych, czy jednostkach organizacyjnych systemu ochrony zdrowia.
Czytaj także
Pracownikom, którzy nie mają bezpośredniego kontaktu z takimi grupami pacjentów, zaleca się ograniczenie liczby miejsc wykonywanej pracy. Chodzi o to, by ograniczyć potencjalne kanały transmisji zakażeń.
Takie zalecenia burzą organizację pracy wielu podmiotów medycznych, z uwagi na to, że wielu tzw. pracowników kontraktowych ma zawarte umowy często z kilkoma podmiotami. Obecnie, stosując się do zaleceń resortu zdrowia, zostają oni postawieni przed wyborem, który zakład pracy powinien być przez nich potraktowany jako macierzysty.
Czytaj także
Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie internetowej bydgoskiego szpitala zakaźnego, poszukuje on trzech techników elektroradiologii do pracowni RTG. Szpital szuka również techników sterylizacji. Zwiększenie liczby pracowników wykonujących czynności związane ze sterylizacją wynika stąd, że znacznie zwiększyły się potrzeby placówek medycznych w tym zakresie.
Od 23 marca br. w Wojewódzkim Szpitalu Obserwacyjno-Zakaźnym w Bydgoszczy działa nowy OIOM. W związku z tym w internecie pojawiło się również ogłoszenie o zatrudnieniu lekarza anestezjologa oraz lekarza radiologa.
Nie tylko lekarze, w myśl zaleceń Ministerstwa Zdrowia, nie powinni pracować w kilku podmiotach medycznych, ale również problem ten dotyczy całego personelu medycznego, zwłaszcza pielęgniarek, których również, jak wynika informacji zamieszczonej na stronie internetowej Wojewódzkiego Szpitala Obserwacyjno-Zakaźnego w Bydgoszczy, lecznica pilnie potrzebuje.
