Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital nie przyjął pacjentki. Zapłaci 657 tysięcy złotych kary

Redakcja
657 tysięcy złotych - tyle kosztowała Kujawsko-Pomorskie Centrum Pulmonologii błędna decyzja o nieprzyjęciu potrzebującej pomocy pacjentki.

657 tysięcy złotych - tyle kosztowała Kujawsko-Pomorskie Centrum Pulmonologii błędna decyzja o nieprzyjęciu potrzebującej pomocy pacjentki.


<!** Image 3 align=none alt="Image 212918" sub="fot. Express Bydgoski">


Narodowy Fundusz Zdrowia nałożył na szpital jedną z najwyższych możliwych kar - to 2 proc. ogólnej wartości kotraktu. Najsurowszą jest całkowite zerwanie kontraktu, z czego jednak w tym przypadku nie skorzystano.

Mimo to dyrekcja lecznicy złożyła odwołanie, nie godząc się na karę finansową. Prezes NFZ jeszcze jej nie rozpatrzył. - Ta kara jest efektem naszej kontroli, którą przeprowadziliśmy w kwietniu tego roku.

Centrum odmówiło przyjęcia Darii, tłumacząc to faktem, że jedyne wolne w tamtym czasie stanowisko na oddziale intensywnej terapii przewidziane było dla innego pacjenta, który miał mieć wykonany planowany zabieg.

To nie jest prawda. Dziewczynę można było położyć na oddziale - mówi Jan Raszeja, rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ w Bydgoszczy.

Daria była osoba niepełnosprawną, podopieczną Domu Pomocy Społecznej „Słoneczko”. Cierpiała na wiele różnych chorób. W marcu br. została przywieziona do bydgoskiego Centrum Pulmonologii w stanie zagrażającym życiu. 

<!** reklama>

Odmówiono jej przyjęcia na OIOM, uzasadniając to tym, iż jeden z pacjentów potrzebuje dwóch stanowisk. Jak tłumaczył nam wówczas Lech Reichelt, zastępca dyrektora do spraw leczniczych Kujawsko-Pomorskiego Centrum Pulmonologii, decyzję o wykorzystaniu dwóch łóżek dla jednego pacjenta, wymagającego terapii nerkozastępczej, podjął ordynator oddziału intensywnej terapii - w zgodzie z własnym sumieniem i wiedzą medyczną.

Zgodnie z późniejszymi ustaleniami NFZ, feralnego dnia w Bydgoszczy było 5 wolnych łóżek w różnych szpitalach, ale nikt tego nie sprawdzał. Darię zawieziono więc do odległego Chełmna, gdzie zmarła.

Kara nałożona przez NFZ została już przez szpital wpłacona, czego wymagają procedury. Teraz Centrum Pulmonologii złożyło zażalenie do prezesa NFZ, nie godząc się z tą sankcją. Strony czekają na werdykt. Równolegle prowadzone jest postępowanie prokuratorskie, mające wyjaśnić okoliczności zdarzenia i kwestię odpowiedzialności lekarzy z Centrum Pulmonologi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!