Zobacz wideo: Pensja minimalna w 2023. Będzie dwukrotna podwyżka

Jak wynika z cyklicznego raportu pt. „Indeks cen w sklepach detalicznych”, autorstwa UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych, w listopadzie br. zakupy były droższe średnio o 25,8% w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku. Przypomnijmy, ze wskaźnik inflacji (szacunkowy) w listopadzie 2022 roku wyniósł 17,4 proc.
Raport zaprezentowała agencja Monday News. Wynika z niego, że ostatnio znów podrożały wszystkie z dwunastu badanych kategorii, a każda z nich ponownie odnotowała dwucyfrowy wzrost. Analiza objęła 50 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą ponad 37 tys. cen z prawie 41 tys. sklepów detalicznych należących do 64 sieci handlowych.
Co podrożało najbardziej? O ile mniej płaciliśmy rok temu? Sprawdź w galerii
– Nie miejmy złudzeń co do kwestii wyhamowania dynamiki wzrostu cen. To nie jest jeszcze ten moment. Brak jest bowiem realnych symptomów, aby mówić o takiej tendencji w chwili obecnej. Myślę, że o wyhamowaniu można będzie dopiero mówić, gdy Indeks Cen przez kilka miesięcy z rzędu będzie malał. Przyczyny wzrostu kosztów zakupów pozostają niezmienne. To przede wszystkim rozkręcona spirala inflacyjna, która wydaje się, że wrzuca z każdym miesiącem coraz wyższy bieg – komentuje dr Robert Orpych z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie.
PRZECZYTAJ: Wigilia 2022 i pierwszy dzień świąt wypadają w weekend. Czy pracodawca musi oddać nam dzień wolny?
Z kolei Julita Pryzmont, ekspertka rynku retailowego z agencji badawczo-analitycznej Hiper-Com Poland, dodatkowo zwraca uwagę na najnowsze dane FAO. Z nich wynika, że ceny żywności na świecie osiągnęły już swój szczyt i w końcu zaczęły się obniżać. Niestety będziemy musieli jeszcze poczekać, aby ten trend dotarł do Polski. Nie powinniśmy się spodziewać, że nastąpi to w najbliższym czasie. Pierwsze efekty odczujemy dopiero po pierwszym bądź nawet drugim kwartale przyszłego roku, o ile coś negatywnego znowu nie wydarzy się na rynku.
– Listopadowy wynik świadczy bezpośrednio o nasyceniu koszyka konsumpcyjnego oraz bardziej racjonalnej konsumpcji. Polacy zaczęli doceniać znaczenie oszczędności jako bufora bezpieczeństwa na przyszłość. Wyhamowanie cen bezpośrednio przed szczytem wydatków konsumpcyjnych, które nastąpi w grudniu, jest pozytywnym symptomem powolnych zmian w nawykach konsumpcyjnych. Daje to bardzo dobre prognozy na 2023 rok – analizuje dr Hubert Gąsiński z Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie.
(źródło: Monday News)
POLECAMY
Potrawy na Wigilię, których nie może zabraknąć. Oto lista 12...