Kiedyś, idąc do liceum, opóźniało się o kilka lat decyzje zawodowe. Teraz nastolatki mają kłopot. Już dziś zły wybór szkoły może być brzemienny w skutkach.
<!** Image 2 align=none alt="Image 165134" sub="Zespół ratowników z bydgoskiego XV LO ma koronę tytułów mistrzowskich w zawodach PCK. Nic dziwnego, że właśnie tu powstała klasa o takiej specjalności Fot. Marek Chełminiak">
XV LO w Fordonie kusi przyszłych weterynarzy i... piłkarki ręczne. Liceum salezjańskie proponuje 300 godzin nauki biznesowego niemieckiego. I LO, świetnie notowane w rankingu najlepszych polskich ogólniaków, od nowego roku rewolucjonizuje nauczanie języków obcych.
- Klasa musi mieć dziś konkretny charakter, ogólne straciły rację bytu - tłumaczy Stanisław Pilewski, dyrektor fordońskiego XV Liceum Ogólnokształcącego oraz XX LO Mistrzostwa Sportowego. - Czasami może to rodzić kłopoty, bo źle wybrany, ściśle sprofilowany kierunek dla ucznia, zmieniającego z wiekiem priorytety, będzie komplikował jego przyszłą sytuację zawodową.
<!** reklama>
Więc trzeba trzeźwo myśleć dziś. Dla zdecydowanych „piętnastka” ma jedyną w mieście klasę o specjalności weterynaryjnej, wymyśloną pod kątem projektowanych na UTP studiów. Tu również można postawić na unikatowe w mieście ratownictwo medyczne, w którym ta szkoła odnosi nawet międzynarodowe sukcesy (tutejsza drużyna PCK regularnie zdobywa tytuły mistrzowskie). Wiedzę poszerza się na dodatkowych fakultetach, prowadzonych przy współudziale naukowców z Collegium Medicum UMK. Szkoła w Fordonie również proponuje oryginalny profil politechniczny (pod opieką UTP). - Uczniowie mają obowiązkowe fakultety z matematyki, fizyki, później także z informatyki - mówi dyr. Pilewski. - Wyjdą od nas bez potrzeby zajęć wyrównawczych, zmory pierwszych lat studiów. Młody człowiek wybierający ten profil jest zdeterminowany, by studiować specjalizacje techniczne.
Placówka przy Berlinga ma też inną nietuzinkową ofertę edukacyjną. Tu powinny się pojawiać dziewczęta zainteresowane piłką ręczną na zawodniczym poziomie.
Liceum Ogólnokształcące Towarzystwa Salezjańskiego już dziś swoim nowym uczniom w latach 2011-2014 proponuje nietypowy, 300-godzinny kurs języka niemieckiego, połączony z zajęciami z przedsiębiorczości. Dzięki unijnemu programowi „Szkoła sukcesu”, zupełnie za darmo będą oni mogli uczestniczyć (pod patronatem kadry z Uniwersytetu Gdańskiego) w nowoczesnym, skierowanym na biznesowy sukces projekcie.
I LO zerwie w nadchodzącym roku szkolnym z przypisaniem lektoratu do profilu klasy. - Zwiększymy ofertę tak, by mógł się odnaleźć każdy uczeń. Ten, który chce zacząć naukę jednego z pięciu, może nawet sześciu języków od podstaw, i ten, który chce kontynuować w liceum mniej popularny lektorat, zgodnie z własnym poziomem zaawansowania - zapowiada dyrektor „jedynki”, Jarosław Durszewicz. - Kontynuujemy współpracę z uczelniami, czujnie reagujemy na potrzeby rynku. Stąd na przykład zmiana kursu z dość ogólnego profilu ekonomicznego na biznesowy. Od wprowadzenia reguł nowej matury, wybór liceum i specjalności w nim stał się wyborem życiowym.