https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sześciuset obrońców sklepu monopolowego

Włodzimierz Szczepański
Rada Osiedla Piaski i miejscowa rada parafialna chcą, aby Urząd Miasta zamknął działający od dwóch miesięcy sklep monopolowy przy placu św. Wojciecha.

Rada Osiedla Piaski i miejscowa rada parafialna chcą, aby Urząd Miasta zamknął działający od dwóch miesięcy sklep monopolowy przy placu św. Wojciecha.

Kością niezgody jest „Zodiak”. Zdaniem niezadowolonych, przyciąga on szemrane towarzystwo, które potem okupuje ławki i pobliski lasek. Inni mówią, że jest zbyt blisko kościoła. Są także obrońcy sklepu.

- Zebraliśmy 600 podpisów pod petycją, aby nasz sklep dalej funkcjonował - mówi Agnieszka Domek, właścicielka sklepu. - To chyba o czymś świadczy. Zainwestowaliśmy w sklep dużo pieniędzy. Wygląda estetycznie i jest dobrze zaopatrzony. Nie chcemy, aby pijane towarzystwo wszczynało burdy w pobliżu sklepu. Dlatego u nas nie ma tak zwanych buzunów.

<!** reklama>„Zodiak” powstał dwa miesiące temu w pobliżu całodobowego sklepu monopolowego Bydgoskiej Spółdzielni Spożywców. W pobliżu jest jeszcze placówka, która sprzedaje głównie piwo. Jak się dowiedzieliśmy w wydziale spraw obywatelskich bydgoskiego ratusza, kontrole w tym rejonie miasta były i w ubiegłym roku, i dwa lata temu. Mieszkańcy skarżyli się na pijaków.

Pracownik Bydgoskiej Spółdzielni Spożywców twierdzi, że jej klienci nie zakłócają spokoju mieszkańców dzielnicy. Za parkan jej sklepu na Piaskach podrzucane są puste butelki i śmieci. - Jak można było zezwolić na funkcjonowanie „Zodiaku”, który położony jest tak blisko kościoła? - pyta spółdzielca.

- Odległość jest prawidłowa. Była już sprawdzana - odpowiada właścicielka „Zodiaku”.

Urzędnicy najprawdopodobniej do końca tygodnia postanowią, co zrobić z koncesją dla tego sklepu.

- Nie dziwię się, że młodzi piją gdzieś po kątach. Bo gdzie na Piaskach mają to robić? My chcemy dla nich stworzyć ogródek piwny, aby było normalnie. Piaski to nie jest tylko osiedle osób starszych. Chcemy coś dla tego osiedla zrobić - dodaje Agnieszka Domek.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski