Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef żnińskiego oddziału PKS zapewnia, że mieszkańcy małych miejscowości dojadą do domów

Maria Warda
Niezmotoryzowani mieszkańcy wiosek naszego powiatu są zaniepokojeni ostatnimi zmianami kursów autobusów. Dotarły do nas także informacje o zwolnieniach kierowców.

Na szybach poczekalni żnińskiego oddziału PKS wywieszono informacje o zmianach w rozkładzie jazdy autobusów. Wiele osób korzystających z tej komunikacji twierdzi, że nie dojedzie po pracy do domu.

- Pracuję w sklepie, więc pracę kończę późno, mieszkam w Gąsawie, do domu wracałam autobusem o godzinie 18 - żali się młoda kobieta.

- Dużo ludzi jeździło tym autobusem, niestety został on wycofany i jestem zmuszona postarać się o samochód, bo inaczej stracę pracę.

Pan Janusz Kowalski, mieszkaniec gminy Rogowo mówi: - Przez jakiś czas mieliśmy komfortową sytuację, bo pojawił się prywatny przewoźnik, bilety były dość tanie. Pekaesom to się nie spodobało i drastycznie obniżyli ceny swoich drogich biletów. Przewoźnik zrezygnował, a oni teraz likwidują kursy.

- Żniński oddział PKS ma kłopoty, bo w gminie Żnin przegrał przetarg na dowożenie dzieci do szkół - mówi Tadeusz Zieliński, mieszkaniec gminy Żnin. - Słyszałem nawet, że planują zwalniać kierowców.

Błażej Gaczkowski, szef żnińskiego oddziału PKS przyznaje, że niektóre kursy zostały zlikwidowane, ale po analizie sytuacji zostały przywrócone. - Zlikwidowaliśmy kursy, które stały się nierentowne - mówi. - Trudno, aby autobus jeździł do Kaczkowa, gdzie zainteresowanie naszą komunikacją było małe. W ciągu tygodnia przewoziliśmy 2-3 osoby. Nie wycofamy autobusów na trasie Żnin-Gąsawa-Złotniki-Rogowo, chociaż w pierwszej wersji autobus o 18 miał być wycofany. Kierujemy się logiką, aby na przykład zlikwidować ten o 15, a zostawić autobus o 16, bo łatwiej jest poczekać niż nie mieć możliwości dojazdu do domu. Mamy problem z autobusem dowożącym podróżnych w kierunku Januszkowa, przez Ostrówce do Wawrzynek. Jeździ tam mało ludzi, przez cały wrzesień będziemy pilotować tę trasę.

W weekendy większość tras nie jest obsługiwanych, ale z kolei do Poznania autobusy jeżdżą tylko piątki, soboty i niedziele, aby studenci mogli wrócić do domów i na uczelnie.

Gaczkowski zapewnia, że fakt, iż część dowozów dzieci do szkół przejęła Bydgoszcz, nie ma znaczenia dla funkcjonowania jednostki. - Żaden z kierowców nie został zwolniony i zwolnień nie planujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!