49:41 to wynik pierwszego meczu półfinałowego ROW Rybnik - Abramczyk Polonia. - Nie jest to ani dużo, ani mało. Te osiem punktów to nie jest mała zaliczka ROW-u Rybnik, patrząc na to, że w Bydgoszczy również będą mogli stosować zastępsto zawodnika. Będziemy musieli się mocno napracować, żeby to odrobić - komentował po meczu Jacek Woźniak, trener bydgoskiej drużyny.
Wszyscy zdawali sobie sprawę, że bydgoską drużynę czeka trudne zadanie. Mimo że rywale jechali bez kontuzjowanego Patricka Hansena, Abramczyk Polonia również była mocno osłabiona. Ze składu wypadł najlepszy zawodnik drużyny Wiktor Przyjemski. A bydgoska ekipa, w przeciwieństwie do drużyny ROW, nie mogła korzystać z zastępstwa zawodnika.
KIBICE ABRAMCZYK POLONII BYDGOSZCZ KOMENTUJĄ, KLIKNIJ TU:
- Mecz się układał bardzo dobrze, do jedenastego wyścigu. Mieliśmy tylko dwa punkty straty. Ale w kolejnych biegach rybniczanie odskoczyli. Trochę punktów pogubiliśmy na dystansie, szczególnie Kenneth Bjerre - komentował Jacek Woźniak, trener bydgoskiej drużyny. - Ogólnie jednak dziękuję chłopakom za walkę, bo fajnie pracowało się z nimi w parkingu, pomagali sobie wzajemnie. Fajnie spisali się Olivier BUszkowiecz i Bartsoz Nowak. Bydgoscy juniorzy stanęli na wysokości zadania.
Dobrze prezentowali się Mateusz Szczepaniak i Andreas Lyager, a swoją postawą pozytywnie zaskoczyli juniorzy Olivier Buszkiewicz i Bartosz Nowak.
Tego samego nie można jednak powiedzieć o dwójce zawodników, którzy powinni ciągnąć w tym sezonie wynik drużyny. Kenneth Bjerre do dorobku drużyny dołożył tylko trzy punkty (1,1,1,-). David Bellego wywalczył ich sześć (1,3,0,2), ale nie pokonał żadnego z seniorów rywali. I właśnie do postawy tej dwójki kibice mają najwięcej zastrzeżeń. Tradycyjnie po meczu wybraliśmy najciekawsze opinie zamieszczone w sieci >>>
