Premierowa przegrana Biało-Czerwonych
Pierwszej porażki w turnieju doznał Radosław Wojtaszek, który uległ klasyfikowanemu na 10. miejscu w świecie Węgrowi Richardowi Rapportowi (2748), reprezentującemu od pewnego czasu Rumunię. Przegrał swoją partię także Paweł Teclaf z Bogdanem-Danielem Deacem (2700).
Niepokonany w pięciu dotychczasowych partiach pozostaje Mateusz Bartel, który tym razem zremisował z drużynowym mistrzem Europy sprzed dwóch lat Kiryłem Szewczenko, z tym że rywal wywalczył wówczas ten tytuł w barwach reprezentacji Ukrainy. Arcymistrz z Warszawy ma najlepszy indywidualny wynik na trzeciej szachownicy - 3,5 pkt z 5 partii.
Z kolei Szymon Gumularz podzielił punkt w pojedynku z Liviu-Dieterem Nisipeanu, indywidualnym mistrzem Starego Kontynentu z Warszawy (2005), który w ostatnich latach reprezentował Niemcy.
Porażka zepchnęła Biało-Czerwonych, którzy zgromadzili siedem punktów meczowych, z czołowej trójki na szóstą lokatę. Po pięciu rundach, czyli tuż przed półmetkiem zmagań, na samodzielne prowadzenie wyszli Niemcy - 9 pkt, przed Serbią, Rumunią, Holandią i Anglią - po 8. Polska, Armenia i Węgry mają o punkt mniej.
Brak przegranej partii w meczu Polek
W meczu Polek z Estonkami zremisowały swoje partie Monika Soćko, Oliwia Kiołbasa i Jolanta Zawadzka, a zwycięstwo drużynie trenera Marcina Dziuby po najdłuższym pojedynku i 74 posunięciach zapewniła grająca czarnymi Alicja Śliwicka na czwartej szachownicy.
W turnieju kobiet prowadzą Francja i Azerbejdżan - po 9 pkt, przed Bułgarią - 8. Polska awansowała z 15. na 11. miejsce - 6.
Mistrzostwa rozgrywane na dystansie dziewięciu rund systemem szwajcarskim potrwają do 20 listopada. Czwartek będzie jedynym dniem przerwy. W turnieju open startuje 38 ekip, a w rywalizacji kobiet - 32. (PAP)
