Zaświadczenie o przynależności do partii władzy Miedwiediewowi juniorowi wręczył sekretarz Rady Generalnej „Jednej Rosji” Andrej Turczak, a wymaganą przez partyjny statut rekomendację podpisał prawdopodobnie formalny szef „Jednej Rosji” i zastępca Putina w rosyjskiej Radzie Bezpieczeństwa – Dmitrij Miedwiediew. Dzisiaj pomocnik Miedwiediewa seniora potwierdził, że ten poparł decyzję syna.
Wesprzeć wstąpienie Ilji Miedwiediewa do „Jednej Rosji” chciałby na pewno niejeden prokremlowski polityk. Wokół pociechy drugiej po Putinie osoby w Radzie Bezpieczeństwa Rosji zbierały się ostatnio bowiem wizerunkowe czarne chmury. Rzecz w tym, iż Ilja Miedwiediew jeszcze do niedawna wcale nie cieszył się opinią gorliwego patrioty, a tym bardziej człowieka, który chce związać swoją przyszłość z działalnością partyjną w Rosji.
Wydalony z USA za inwazję Rosji na Ukrainę
Co gorsza, Miedwiediew junior, podobnie jak wielu dzieci rosyjskich dygnitarzy, wolał mieszkać z dala od ojczyzny, a konkretnie – w USA, które po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę unieważniły synowi byłego rosyjskiego prezydenta wizę i kazały opuścić kraj w ciągu 48 godzin.
Ojciec wydalonego z USA młodego człowieka przez dłuższą chwilę nie odnosił się publicznie do takiego traktowania swojego dziedzica. Dopiero na początku czerwca na swoim Telegramie ocenił sankcje, nakładane przez Zachód na krewnych rosyjskich polityków jako „podwójne bezprawie”.
Miedwiediew o aktywności syna: „sukcesów nie widać”
O swoim synu Miedwiediew senior wypowiada się publicznie niezwykle rzadko. Dwa lata temu w wywiadzie dla rosyjskiego tabloidu „Komsomolskaja Prawda” ujawnił, że Ilja ukończył jedną z najbardziej prestiżowych uczelni w Rosji, jaką jest MGIMO, będący kuźnią rosyjskiej kadry dyplomatycznej, a wcześniej także sowieckiej oraz krajów całego bloku socjalistycznego. Po otrzymaniu dyplomu syn Dmitrija Miedwiediewa jednak nie został dyplomatą. Zajął się, jak zdradził ojciec, „prywatnymi projektami biznesowymi” w sferze technologii cyfrowych. Przy czym według ojca w tego typu aktywności potomka, on „sukcesów nie zauważył”.
Przystąpienie do „Jednej Rosji” i wspinanie się po szczeblach politycznej kariery w partii władzy może okazać się jedynym ratunkiem dla nieodnoszącego sukcesów biznesmena, wypędzonego z USA za politykę, realizowaną przez jego ojca.
Odbierając legitymację członkowską rosyjskiej partii władzy Ilja Miedwiediew wyznał, że w partii zajmie się sprawami „istotnymi dla kraju i jego obywateli”, a mianowicie - rozwojem amatorskiego sportu dla dzieci, projektami edukacyjnymi oraz dotyczącymi służby zdrowia. Ponadto, syn byłego prezydenta chciałby „wspierać w Rosji przedsiębiorczość i wdrażać transformację cyfrową w zakresie funkcjonowanie państwa, partii i biznesu”.
Plany Miedwiediewa juniora wyglądają ambitnie, ale w odróżnieniu od osiągnięć dzieci innych rosyjskich dygnitarzy, są na razie abstrakcyjne.
Inni to już biznesmeni i urzędnicy
Jego rówieśnicy bowiem już dawno wpływy swoich znanych rodziców przekuli w skuteczne projekty biznesowe i kariery urzędnicze.
Jekaterina Winokurowa, córka szefa rosyjskiego MSZ Sergieja Ławrowa, na przykład, prowadzi założoną przez siebie, dobrze prosperującą firmę Smart Art, która promuje utalentowanych malarzy. Biznes Winokurowej jest wspierany przez jej męża, znanego rosyjskiego biznesmena Aleksandra Winokurowa, który sukces swojej kariery biznesowej w dużym stopniu zawdzięcza wpływom teścia.
Konkretne osiągnięcia notują także dzieci innych dygnitarzy rosyjskich. Dzięki wpływom ojca doskonale radzi sobie, na przykład, starszy syn byłego dyrektora Służby Wywiadu Zewnętrznego i premiera Rosji Michaiła Fradkowa, Piotr Fradkow. Jest on szefem „Promswiaźbanku” - banku obsługującego przemysł zbrojeniowy Rosji. Młodszy syn byłego rosyjskiego premiera Paweł Fradkow robi karierę w strukturach rządowych i dosłużył się do wiceszefa Federalnej Agencji ds Zarządzania Mieniem Państwowym.
Rosji Putina „сiepłe miejsce” znajdują sobie dzieci wszystkich, wiernych mu urzędników. Wielu z nich jednak zamiast kariery, opartej na protekcjonizmie rodziców, woli mieszkanie za granicą i konsumowanie oraz inwestowanie tam zarabianych przez rodziców w Rosji pieniędzy.
Należą do takich m.in. dzieci rzecznika Putina Dmitrija Pieskowa. Jego córka Liza, mieszka we Francji, a syn Nikołaj w Wielkiej Brytanii.
Na Zachód po zakończeniu kariery w Rosji wraz z oszczędnościami i dziećmi wyjechał z Rosji były szef Rosyjskich Kolei Żelaznych wieloletni znajomy i partner Putina jeszcze z czasów pracy obecnego prezydenta Rosji w urzędzie miejskim Petersburga - Władimir Jakunin.
Miedwiediew junior u progu błyskotliwej kariery
W Rosji trudno jest znaleźć urzędnika nawet średniego szczebla (na poziomie dyrektora departamentu w ministerstwie czy szefa wydziału w urzędzie gubernialnym), którego dzieci nie studiowałyby za granicą.
Większość z nich po studiach do Rosji już nigdy nie wraca, chyba, że cofają im prawo do pobytu w kraju, co ostatnio spotkało wypędzonego z USA syna Dmitrija Miedwiediewa, który na pewno zrobi błyskotliwą karierę polityczną jako działacz partii, której tata jest przewodniczącym.
