https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sydney: Podniebny horror, dym w kabinie, awaryjne lądowanie, strach pasażerów (Wideo)

Kazimierz Sikorski
pixabay
Strachu najedli się pasażerowie Airbusa linii lotniczych Quantas, którzy z powodu awarii układu hydraulicznego musieli awaryjnie lądowac na lotnisku w Sydney.

Prawdziwy horror przeżyli pasażerowie samolotu australijskiej linii Quantas.

Pół godzinie po starcie z lotniska w Sydney do Perth maszyna musiała natychmiast zawracać. Powód? Wyciek płynu hamulcowego, jak oznajmił pasażerom kapitan samolotu.

Na lotnisku czekały już na maszynę służby ratownicze, które najpierw odholowały Airbusa w bezpieczne miejsce, potem rozpoczęto ewakuację.

Część pasażerów opuściła samolot zwykłym wyjściem, inni zaś ześlizgiwali się po specjalnej pochylni i kilkanaście osób doznało na szczęście niegroźnych obrażeń.

Cała historia skończyła się na ogromnym strachu, a było go co niemiara, bo niektórzy pasażerowie mówili, że w pewnym momencie w samolocie pojawił się dym. Jak się potem okazało były to opary płynu hydraulicznego, które zostały zassane do kabiny przez system klimatyzacyjny.

Quantas zapewniają, ze życie pasażerów nie było zagrożone. Jak podali przedstawiciele przewoźnika w chwili awarii na pokładzie maszyny Airbusa A330-200 było 271 pasażerów.
-Było strasznie, baliśmy się, że to już koniec – mówili pasażerowie, którzy zostali otoczeni opieką psychologiczną. Specjaliści zaś wyjaśniają, jak doszło do awarii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Mowa o Airbusie, a na zdjęciu Boeing

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski