Miniony sezon nie był udany dla dwukrotnych mistrzów olimpijskich w wioślarskiej dwójce podwójnej wagi lekkiej Roberta Sycza i Tomasza Kucharskiego.
<!** Image 2 align=right alt="Image 65680" sub="Robert Sycz to największy tegoroczny pechowiec w polskim wioślarstwie. Na szczęście nie stracił jeszcze szans na występ na igrzyskach w Pekinie. /Fot. Tadeusz Pawłowski">Ze względu na kontuzję tego pierwszego nie ukończyli pierwszego biegu w mistrzostwach świata i nie uzyskali olimpijskiej kwalifikacji. Nie popłynęli też w mistrzostwach Europy, rozegranych w Poznaniu.
- Robert Sycz przed kilkoma dniami wrócił z Tunezji, gdzie przebywał na wypoczynku dla kadry, który zorganizował Polski Związek Towarzystw Wioślarskich - powiedział trener osady Marian Hennig. - Zawodnik przechodzi rehabilitację. Chciałbym, żeby był w pełni sił jak rozpocznie się okres ciężkiego treningu i zgrupowań.
Tomasz Kucharski przebywa obecnie w Gorzowie, gdzie mieszka, i „rozpoczął powolne wejście w trening”.
<!** reklama>- Chodzi na basen, trochę biega - mówi Marian Hennig. - Jest to taki okres przygotowania przed zgrupowaniami.
Dla Roberta Sycza i Tomasza Kucharskiego, najbardziej utytułowanych, czynnych polskich sportowców, jedyną szansą zakwalifikowania się do igrzysk w Pekinie będą regaty eliminacyjne w Poznaniu w połowie czerwca 2008 roku.
Przypomnijmy, że do tej pory awans do igrzysk uzyskało 20 Polaków (tzn. osady, w których płynęli - ich skład jeszcze teoretycznie może ulec zmianie, głównie z przyczyn losowych).
W tej 20-tce jest rekordowa liczba aż dziewięciu reprezentantów regionu kujawsko-pomorskiego: sternik Rafał Trojanowski, Rafał Hejmej (obaj Zawisza Bydgoszcz), Sławomir Kruszkowski, Michał Stawowski (obaj AZS UMK Energohandel Toruń), Mikołaj Burda, Wojciech Gutorski, Sebastian Kosiorek (Lotto Bydgostia WSG Bank Pocztowy, wszyscy w ósemce) oraz Łukasz Pawłowski (AZS UMK), Miłosz Bernałajtys i Bartłomiej Pawełczas (Lotto, w czwórce bez sternika wagi lekkiej).(PAP, pb, sk)