Święto książki w świeckiej bibliotece

- Już dawno biblioteka nie była tak rozśpiewana, tak dźwięczna. Najstarsi czytelnicy nie pamiętają służby bibliotecznej w tak muzycznej formie. Niech żałują ci, którzy przy tym nie byli - mówi Michał Brdak, bibliotekarz.

Niezwykły koncert

Rzeczywiście, tegoroczne obchody Światowego Dnia Książki miały w świeckiej czytelni bardzo nietypowy przebieg. Aby uczcić ten ważny dla wszystkich czytelników dzień, pracownicy Miejskiej Biblioteki Publiczne w Świeciu przygotowali niezwykły koncert piosenek.

- By oddać należny szacunek książce, wszystkie piosenki inspirowane były literaturą - informuje Michał Brdak, jeden z organizatorów. - Publiczność mogła więc usłyszeć piosenki z tekstami Henryka Sienkiewicza, Agnieszki Osieckiej, Adama Mickiewicza, Jonasza Kofty, Kornela Makuszyńskiego i Marii Dąbrowskiej.

Bardzo zróżnicowany program tego koncertu i brawurowe interpretacje pracowników biblioteki musiały się podobać wszystkim obecnym.

„Dumka na dwa serca”, „Okularnicy”, „Pamiętajcie o ogrodach”, „Niepewność”, walc z „Nocy i Dni” - to tylko niektóre tytuły piosenek z kanonu, który powinien znać każdy prawdziwy miłośnik literatury. Potwierdzili to słuchacze tego niezwykłego koncertu, którzy bardzo chętnie włączali się do śpiewu.

- Takie zaskakujące, a nawet egzotyczne spotkania wokalne możliwe były tylko u nas - mówi Michał Brdak. - Głosy chóralne i solowe, starsze i młodsze, niskie i wysokie wypełniały czytelnię, która zamieniła się w dom restauracyjny z estradą, a wtórująca wszystkim publiczność dodawała otuchy stremowanym - tłumaczy śpiewający bibliotekarz.

Upominki dla wszystkich

Szczególne uznanie słuchaczy zyskał utwór w wykonaniu „Czterech pancernych bibliotekarzy”, który zdaniem wielu uczestników koncertu ma szanse znaleźć się wysoko na wszystkich możliwych listach przebojów.

Tak rozgrzana publiczność świetnie bawiła się również podczas muzycznego konkursu „literackie karaoke”, który nie sprawił naszym gościom najmniejszych kłopotów. Wszyscy laureaci otrzymali skromne, ale miłe upominki. Całość uwieńczył występ Ariela Stawskiego, który, ujawnił swój kolejny talent i przygotował dla zebranych kilka nastrojowych utworów z akompaniamentem gitary akustycznej.