Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święta Wielkanocne bez jaj? Opcja warta przemyślenia

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Jajka to nieodłączny element Wielkanocy. Warto kupować je świadomie.
Jajka to nieodłączny element Wielkanocy. Warto kupować je świadomie. Dariusz Bloch
- Wielkanoc to najlepszy moment, by zastanowić się jak wygląda proces produkcji jajek i pokazać całą prawdę o hodowli kur niosek – ocenia Agata Karczewska z organizacji Viva! Akcja dla zwierząt.

Pisanki, potrawy z jaj to nieodłączny element Wielkanocy w polskim wydaniu. Kupując jajka warto wiedzieć, co właściwie wkłada się do sklepowego koszyka. Można też zastanowić się, czy jajka w koszyku znaleźć się muszą.

Większość klientów rozpoznaje już kody na jajkach i orientuje się, że „trójka” z przodu to chów klatkowy, „dwójka” oznacza ściółkowy, „jedynka” na wolnym wybiegu, a „zerówki” to jajka ekologiczne. Każde z tych oznaczeń przekłada się na dobrostan zwierząt – w skrócie, jaja klatkowe to maksymalne ograniczenie dla zwierząt, jajka w wersji eko mają zapewnić zbliżony do naturalnego proces hodowli kur.

Tak nas robią w jajo

Przy okazji wybierania jajek można być również lokalnym patriotą i sprawdzić czy np. sprzedawca na targu zapewniający, że jajka pochodzą od podbydgoskiego rolnika mówi prawdę. Jak to zrobić? Otóż dwie kolejne cyfry po oznaczeniu PL (jajka z Polski) oznaczają województwo, z jakiego jajko pochodzi. Kujawsko-pomorskie to oznaczenie 04. Można być i bardziej szczegółowym, bowiem kolejne dwie cyfry oznaczają powiat w województwie, z którego pochodzi jajko. Można wtedy ze zdziwieniem odnotować fakt, że na naszych targowiskach dość często spotkać można jajka z lubelskiego, jak również z Wielkopolski.

Eko jajka – marketingowa zasłona dymna?

- Około 89 procent jajek dostępnych w sprzedaży to jajka z chowu klatkowego. "Trójki" pochodzą z chowu uznawanego za przysparzający kurom najwięcej cierpień – ocenia Agata Karczewska, koordynatorka organizacji Viva! w Bydgoszczy. - Warto podkreślić, że jajka od kur z wolnego wybiegu czy z chowu ekologicznego to chwyty marketingowe, które mają uspokoić sumienia konsumentów. Owszem, w tego rodzaju hodowli kury mają więcej miejsca dla siebie, nie mają piłowanych pazurów czy dziobów, ale również cierpią. Kura w naturalnych warunkach dożyje 10 lat, w warunkach hodowlanych jest to około 1,5 roku. Gdy tylko przestanie nieść, trafia do uboju. Osobnym pytaniem jest czy osoby, które jedzą mięso wiedzą, że wcześniej taka kura była eksploatowana cały czas (nioska znosi do 10 razy więcej jaj niż w naturalnym środowisku), sztucznie karmiona i żyjąca w stresie, czy takie mięso im smakuje?

Około 89 procent jajek dostępnych w sprzedaży to jajka z chowu klatkowego. "Trójki" pochodzą z chowu uznawanego za przysparzający kurom najwięcej cierpień

Organizacje broniące praw zwierząt zgodnie stwierdzają, że z etycznego punktu widzenia hodowla kur nosek i spożywanie jaj jest trudne do obrony. Choćby dlatego, że jest to związane z eksploatacją zwierząt na masową skalę i szkodami środowiskowymi jakie powodują fermy (nikt nie chce mieszkać w ich pobliżu, choć z zasady spełniają wszystkie normy). - W toku hodowli kur giną wszystkie osobniki płci męskiej, jako nieprzydatne w takiej „produkcji”. Męskie kurczaki są żywcem wrzucane do maszyn albo po prostu gazowane – traktowane jako zbędny odpad – zauważa Agata Karczewska.

Więcej cierpienia i bezpieczeństwa?

Paradoksalnie, na co zwracają uwagę badania, jajka od kur z chowu klatkowego mogą mieć najwięcej składników odżywczych. Jak to możliwe, skoro kury klatkowe nawet nie widziały piasku i słońca, i nie miały dostępu do naturalnego jedzenia? To właśnie we wzbogaconej w składniki odżywcze, pobudzające znoszenie jaj paszy tkwi tajemnica.

Paradoksów jest więcej – okazuje się bowiem, że jajka z chowu ekologicznego i tzw. wolnego wybiegu są mniej bezpieczne. W chowie klatkowym cały proces produkcji jest ściśle kontrolowany, a kury – w związku z brakiem kontaktu ze światem zewnętrznym – nie mają styczności z potencjalnie niebezpiecznymi dla nich czynnikami, na przykład dioksynami w powietrzu. Same eko jajka, podobnie jak w metodzie chowu ściółkowego, mają kontakt z odchodami zwierząt – w chowie klatkowym to niemożliwe.

Bydgoskie sklepy zlokalizowane przy głównych ulicach i na osiedlach. Bazary, targowiska, domy towarowe... Tak wyglądał handel w Bydgoszczy, zanim nastała era hipermarketów i wielkich galerii handlowych. Zapraszamy w podróż w przeszłość. Zobaczcie bydgoski handel na starych zdjęciach.

Handel w Bydgoszczy na archiwalnych zdjęciach [galeria]

Wolny wybieg pod dachem

Kolejną przykrą niespodzianką dla konsumentów, którzy stawiają na jajka od kur z wolnego wybiegu może być fakt, że według przepisów kura może nie być w ogóle wypuszczana na wybieg i wolne powietrze, spędzić całe życie w przemysłowym kurniku, a i tak jej jajka będą zakwalifikowane jako te pochodzące z wolnego wybiegu. Zadbali o to sami hodowcy, którzy przekonali do tego władze Unii Europejskiej. Tak dzieje się, gdy dochodzi do nadzwyczajnych sytuacji (np. ptasiej grypy). Wtedy jaja mogą być etykietowane jako te z wolnego wybiegu nawet wtedy, gdy kura spędziła w zamknięciu cztery miesiące. Takiej informacji na etykiecie kupujący jednak nie znajdzie.

Wielkanoc online

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera