Zobacz wideo: Siła KobieTy

Harcerze Chorągwi Kujawsko–Pomorskiej ZHP pojechali po Betlejemskie Światło Pokoju w niedzielę, a dzień później oficjalnie przywitali je na Górce Klasztornej w Grudziądzu. Z tego miejsca rozpoczęła się oficjalna sztafeta światełka po całym regionie.
Od tego momentu harcerze roznoszą Betlejemskie Światło Pokoju do potrzebujących i "przyjaciół". Trafia ono do rodzin, mediów, polityków, samorządowców. Krótko mówiąc, wszędzie – powiedziała rzecznik Chorągwi Kujawsko–Pomorskiej ZHP, Barbara Bardzińska.
Na przestrzeni kilku dni harcerze zawitali ze światełkiem betlejemskim do marszałka województwa, Piotra Całbeckiego i przewodniczącej kujawsko–pomorskiego sejmiku, Elżbiety Piniewskiej. We wtorek symboliczny ogień pojawił się wśród bydgoskich radnych, został on przekazany prezydentowi, Rafałowi Bruskiemu i Monice Matowiej, która stoi na czele rady miasta. Z kolei w piątek harcerze pojawili się w murach delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Światełkiem została obdarowana również Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Związek Harcerstwa Polskiego organizuje Betlejemskie Światło Pokoju od 1991 roku. Płomień jest przekazywany, zgodnie z tradycją od słowackich skautów. Jego przekazanie odbywa się na przemiennie w jednym lub drugim kraju. Polska jest jednym z głównych punktów na mapie, ponieważ stąd światełko wędruje do wielu stron świata. Na wschód: do Rosji, na Litwę i na Ukrainę, ale też na północ do Szwecji, jak i w zachodnią stronę, czyli do Niemiec.