Zestawienie sukcesów Świątek i Szarapowej
Iga Świątek przeszła na zawodowstwo w 2016 roku i obecnie jest czterokrotną mistrzynią Wielkiego Szlema, po trzech zwycięstwach w Roland Garros (2020, 2022 i 2023) oraz jednego w US Open (2022). Polska zawodniczka ma już na swoim koncie 17 tytułów WTA, a niedawno wygrała swój debiutancki Turniej Finałowy, pokonując w finale Amerykankę Jessicę Pegulę. Dzięki temu zwycięstwu 22-latka z Raszyna po raz kolejny wspięła się na szczyt światowego rankingu kobiet, wygrywając swój 68. mecz w sezonie i tym samym ustanawiając nowy rekord życiowy.
Maria Szarapowa rywalizowała zawodowo w latach 2001-2020. Jest jedyną rosyjską tenisistką, która może pochwalić się wyjątkowym osiągnięciem w karierze na turniejach głównych: 36-letnia mieszkanka Niagania zdobyła wszystkie cztery tytuły Wielkiego Szlema. Niegdyś pierwsza rakieta świata wygrałaa Wimbledon 2004, US Open 2006, Australian Open 2008 i Roland Garros 2012 i 2014. Piękna Maria nie miała sobie równych także na Finałach WTA 2004. Rosjanka zakończyła karierę z 36 tytułami.
Burzliwa dyskusja dotycząca osiągnięć Świątek i Szarapowej
Burzliwa dyskusja na temat blyskotliwych karier tych dwóch tenisistek wybuchła naportalu X (dawniej Twitter) po tym, jak jedna z użytkowniczek zasugerowała, że kariera Świątek przewyższyła już osiągnięcia Szarapowej.
„Niepopularna opinia: Iga Świątek przegoniła już Marię Szarapową” – napisała użytkowniczka o pseudonimie Zion.
Kilku fanów tenisa szybko obaliło tę „niepopularną opinię”. Niektórzy argumentowali, że choć Polka w swojej stosunkowo krótkiej karierze osiągnęła już wiele, to jeszcze daleka droga przed nią, zanim zbliży się do poziomu Rosjanki.
Inni kibice nazwali to założenie „urojeniem” i wyrazili opinię, że Maria grała w trudniejszej erze turnieju WTA niż Iga.
„Nawet jeśli Iga zakończy karierę z 40 turniejami szlema, nigdy nie przebije dziedzictwa Marii” – zatweetował @patrickbrwer.
„Hm. Nie sądzę, żeby Świątek była bliska Szarapowej pod względem osiągnięć, wręcz przeciwnie. Szarapowa ma na koncie więcej turniejów Wielkiego Szlema, karetę Szlema, dwa razy więcej tytułów, dłuższą karierę turniejową, srebrny medal olimpijski… Nie jestem pewien, dlaczego ktokolwiek miałby sądzić inaczej” – napisała @MonteSpice.
„Podoba mi się, że fakty nie mają znaczenia” – zażartowała jedna z fanek podpisująca się jako Renaissance Visuals.
Część użytkowników wyrażała opinię, że polska tenisistka mogłaby potencjalnie przewyższyć w osiągnięciach swoją konkurentkę z Rosji, ale na razie to się jej jeszcze nie udało. Część kibiców uważa, że obecnym celem Świątek nie jest wyprzedzenie w tytułach byłych tenisistek.
„Biorąc pod uwagę, że Iga ma dopiero 22 lata, bardzo wątpię, aby w tej chwili myślała o wyprzedzaniu kogokolwiek pod względem osiągnięć. Jej celem jest grać i wygrywać. Dokąd ją to zaprowadzi, na razie nic nie wiadomo. Świątek ma jeszcze wiele lat, aby dodać do swojego CV tytuły WTA i najważniejsze trofea” – zapostował użytkownik vanhunks.
Szarapowa nikomu już nic nie musi udowadniać
Tak czy inaczej, sama Szarapowa z pewnością nie musi nikomu niczego udowadniać. Rosjanka jest jedną z najwybitniejszych zawodniczek w swoim sporcie i niewielu może konkurować z jej osiągnięciami. Niedawno Maria była gościem US Open, a nawet zaczęła aktywnie trenować. W najbardziej zagorzałych fanach pojawiła się nadzieja: może uda się jeszcze zobaczyć w akcji pięciokrotną triumfatorkę Szlema?
Choć do tego daleka droga, Szarapowa z pewnością zachwyci publiczność swoim występem na korcie w najbliższej przyszłości. Na początku lutego 2024 roku Maria połączy siły z siedmiokrotnym mistrzem Szlema Amerykaninem Johnem McEnroe w turnieju Pickleball Slam 2, gdzie zmierzą się z legendarną parą tenisową Niemką Steffi Graf (22-krotna wielkoszlemowa mistrzyni) i Amerykaninem Andre Agassim (ośmiokrotny mistrz Szlema). Fani talentu Szarapowej są pewni, że ich idolka pokaże swoją najlepszą stronę w wielkim programie ESPN. A jakiekolwiek porównania z obecnymi tenisistkami mijają się z celem.
