Kapitan reprezentacji Polski narzekał na drobny uraz po piątkowym meczu pierwszej kolejki Bundesligi, w którym Bayern rozgromił 8:0 Schalke 04 (Polak zdobył w nim bramkę i zanotował dwie asysty). Lewandowski opuścił poniedziałkowy trening Bawarczyków, ale niemieckie media zapewniały, że powinien być w czwartek gotowy do gry. Tak też się stało. Jak poinformował „Bild”, od środy Polak normalnie trenuje już z zespołem.
To niezbyt dobra wiadomość dla Sevilli, której forma jest niewiadomą. Od zwycięskiego finału Ligi Europy (w którym pokonała 3:2 Inter Mediolan) ekipa z Andaluzji rozegrała na razie tylko jedno spotkanie - wygrany 3:2 sparing z Levante. Hiszpańska La Liga wznowiła co prawda rozgrywki, ale dwa pierwsze mecze Sevilli - z Atletico Madryt, i Elche - zostały przełożone. To stawia w nieco lepszym położeniu ekipę Hansiego Flicka, która sezon (patrz wyżej) rozpoczęła z przytupem i na pewno będzie chciała iść za ciosem.
BAYERN - SEVILLA. DORÓWNAĆ DRUŻYNIE HEYNCKESA
Tym bardziej że Bayern ma na razie w dorobku tylko jeden Supepuchar, zdobyty w pamiętnym 2013 roku, kiedy to pod kierunkiem Juppa Heynckesa wywalczył potrójną koronę (mistrzostwo i Puchar Niemiec plus wygrana w Lidze Mistrzów). Obecny zespół powtórzył tamto osiągnięcie, a kolejne trofeum byłoby mile widziane. Zwłaszcza dla Lewandowskiego i tych graczy (czyli dla większości), których nie było jeszcze w tamtym czasie w Monachium.
Dla Polaka będzie to tym ważniejsze, że został w środę nominowany do tytułu Piłkarza Roku UEFA. W finałowej trójce oprócz niego znaleźli się Kevin de Bruyne z Manchesteru City i klubowy kolega Lewandowskiego Manuel Neuer. Zwycięzcę poznamy 1 października. UEFA ogłosi go na gali w szwajcarskim Nyonie - podczas losowania grup Ligi Mistrzów.
Poznamy na niej również zwycięzcę w kategorii Trener Roku UEFA, gdzie w finałowej trójce znalazł się Hansi Flick (jego rywalami są Jürgen Klopp z Liverpoolu i Julian Nagelsmann z RB Lipsk).
Nagroda zostanie wręczona po raz dziesiąty. Trzy razy zwyciężał Cristiano Ronaldo, dwa razy Lionel Messi. Raz wyróżnieni byli Andrés Iniesta, Franck Ribery i Luka Modrić, a w zeszłym roku Virgil van Dijk.
BAYERN - SEVILLA. POWRÓT IVANA RAKITICIA
Jeden Superpuchar ma na koncie również Sevilla, której pomimo rekordowych sześciu zwycięstw w Lidze Europy (kiedyś Pucharze UEFA) więcej razy się ta sztuka nie udała. W dwóch ostatnich próbach było blisko, bo zarówno w 2015 roku z Barceloną, jak i rok później z Realem Madryt, przegrywała dopiero po dogrywce.
W Bayernie będzie mógł zagrać kupiony z Manchesteru City Leroy Sane, zabraknie za to przebywającego na kwarantannie Kingsleya Comana (strzelec zwycięskiej bramki dla Bayernu w finale Ligi Mistrzów miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem). Z kolei w Sevilli szansę debiutu może dostać wracający po sześciu latach spędzonych w Barcelonie Ivan Rakitić.
Bayern i Sevilla po raz ostatni grały ze sobą w 2018 roku, w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu Bawarczycy wygrali na wyjeździe 2:1, w rewanżu na Allianz Arena padł bezbramkowy remis.
BAYERN - SEVILLA. KORONAWIRUS ZNÓW W NATARCIU
W przeciwieństwie do końcówki sezonu w Lidze Mistrzów i Lidze Europy na trybunach mają pojawić się kibice. Decyzją UEFA i węgierskiego rządu mogący pomieścić 67 tysięcy widzów Stadion Ferenca Puskasa w Budapeszcie (tam odbędzie się spotkanie) ma zapełnić się zaledwie w ok. 30 procentach, ale i tak będzie to miła odmiana dla piłkarzy.
Nie wiadomo tylko, ilu kibiców obu drużyn pojawi się ostatecznie w stolicy Węgier, bo z powodu rosnącej liczby zakażeń koronawirusem Instytut Roberta Kocha umieścił w ubiegłym tygodniu Budapeszt na liście obszarów ryzyka. W środę telewizja Sky i platforma internetowa DAZN poinformowały w środę, że nie wyślą na Węgry swoich dziennikarzy. Komentarz do transmisji robiony będzie w Niemczech.
Niełatwo mogą mieć również kibice Bayernu, bo władze Bawarii zapowiedziały, że osoby powracające z Budapesztu będą musiały albo poddać się badaniu na COVID-19, albo odbyć 14-dniową kwarantannę. - Każdy powinien zastanowić się dwa razy, czy wyprawa do Budapesztu ma sens. W tej chwili jest tam ognisko zachorowań, a w mieście odnotowuje się około 100 nowych przypadków w ciągu doby. Poza tym tamtejsze regulacje przewidują, że każdy, kto przylatuje do kraju samolotem, musi natychmiast przejść test na koronawirusa - ostrzega premier Bawarii, Markus Soder.
Kwarantanną nie jest zagrożona drużyna Bayernu, która przed kolejnym ligowym meczem z Hoffenheim przejdzie jednak obowiązkowe testy na obecność koronawirusa w organizmie.
BAYERN - SEVILLA. GDZIE OGLĄDAĆ. TRANSMISJA. NA ŻYWO
Początek meczu o Superpuchar w czwartek o godzinie 21. Transmisja w Polsacie, Polsacie Sport i Polsacie Sport Premium 1, a także na platformie ipla.tv.
Demolka na inaugurację Bundesligi. Bayern wygrał z Schalke 8:0, gol i cudowna asysta Roberta Lewandowskiego
