Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Superkibic w Londynie

Wojciech Romanowski
Rozmowa z JERZYM KANCLERZEM, superkibicem nie tylko żużla.

Rozmowa z JERZYM KANCLERZEM, superkibicem nie tylko żużla.

<!** Image 2 align=right alt="Image 193715" >Bydgoska Polonia zrezygnowała z Twoich usług. Czy żałujesz tego z perspektywy czasu?

Przysłowia są mądrością narodu, i tym razem stare powiedzenie „Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło” też się sprawdziło. Moje życie kręci się wokół sportu, jestem kibicem i oczywiście marzę, żeby zobaczyć kolejne Igrzyska Olimpijskie. Dzięki temu, że nie pracuję już w Polonii, to marzenie się spełni. Gdybym dalej był w klubie, nie pozwoliłyby mi na to żużlowe obowiązki.

Olimpiada to święto, pełna zgoda, jednak kiedy słyszę „Jerzy Kanclerz”, widzę żużlowy tor i zawody Grand Prix. W ten weekend turniej w Słowenii. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby Ciebie tam zabrakło.

Tak ułożyłem swój kalendarz, choć graniczyło to z cudem. Połączyłem ogień z wodą. Myślę że szczegóły mogą zainteresować Czytelników. W piątek ruszam z Bydgoszczy do Londynu, wieczorem oglądam na Stadionie Olimpijskim ceremonię otwarcia. W sobotę rano jestem na torze wioślarskim, żeby dopingować naszych zawodników, w tym królewską ósemkę z bydgoszczanami w składzie. A o 14.00 już siedzę w samolocie - kierunek Zagrzeb. Na lotnisku czekają słoweńscy przyjaciele, wsiadamy do ich auta i pędzimy do Goricanu na Grand Prix. A w nocy powrót do Bydgoszczy na derby Polonia-Apator. Chwila odpoczynku i znów Londyn, dalej delektować się igrzyskami.<!** reklama>

Musisz mieć fizyczną wytrzymałość podobną do maratończyków. Które to twoje żużlowe Grand Prix?

Trzymaj się mocno - 151! Widziałem na żywo wszystkie zawody Grand Prix, jakie się dotychczas odbyły.

Komuś jeszcze udało się powtórzyć taki wyczyn?

Oprócz mnie we wszystkich zawodach z cyklu Grand Prix uczestniczył tylko Greg Hancock. Jesteśmy więc takim nietypowym duetem.

Na to mały test. Kiedy odbyły się pierwsze zawody Grand Prix i kto zwyciężył?

Możesz to pytanie zadać w środku nocy. Nie otworzę oczu, a odpowiem. 20 maja, rok 1995, Wrocław. Wygrywa mój przyjaciel, Tomasz Gollob. Chcesz jeszcze znać godzinę rozpoczęcia zawodów i liczbę punktów zdobytych przez pierwszą trójkę?

Egzamin zaliczony na szóstkę, dziękuję. Długo zamierzasz tak kibicować żużlowcom?

Takiego pytania prawdziwemu kibicowi się nie zadaje (śmiech). Choć nie ukrywam, że jest coraz trudniej, choćby z powodów logistycznych. No, ale mam taką ambicję, żeby wygrać w tej naszej niepisanej, cichej rywalizacji z Gregiem. Chciałbym doczekać chwili, kiedy go wyprzedzę w liczbie obecności na Grand Prix. Kiedyś w końcu musi pożegnać się z torem (śmiech).

Wróćmy do Igrzysk Olimpijskich. Jakie dyscypliny szczególnie skupią Twoją uwagę w Londynie?

Mam bilety na finały rzutu dyskiem z udziałem Tomasza Majewskiego. Zobaczę większość zawodów na torze wioślarskim. Ale najważniejsze są dla mnie - i tutaj niejeden Czytelnik się zdziwi - mecze hokeja na trawie. Od 40 lat związany jestem z tą dyscypliną, pełnię zaszczytną funkcję szefa okręgowego związku hokeja na trawie. Zobaczyć na żywo najlepsze drużyny na świecie - to wspaniała gratka dla fana tego sportu. W jednym miejscu takie gwiazdy, jak zawodnicy z Indii czy Pakistanu. Rarytas!

Pytam superkibica i wielkiego znawcę sportu: Ile medali zdobędziemy w Londynie? Dopuszczalny błąd - dwa krążki?

Liczę na 12 medali. Mam nadzieję i marzenie, że uda mi się być akurat na arenie, kiedy zagrają Mazurka Dąbrowskiego. Ta melodia brzmi potem w uszach przez długie, długie lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!