Generał zginął po ostrzelaniu rosyjskiego mobilnego stanowiska dowodzenia w Tawriisku w obwodzie chersońskim. Na nagraniu opublikowanym przez Kijów widać, jak dostarczone przez Stany Zjednoczone systemy rakietowe Himars uderzyły w cele oddalone o 80 km w pobliżu elektrowni Nowa Kachowka.
Serhij Bratchuk, rzecznik szefa regionalnej administracji wojskowej w Odessie, potwierdził śmierć generała Nebulina. Z kolei Sergiej Khlan, doradca szefa chersońskiej administracji wojskowej, dodał, że odgłosy, które słyszano w nocy w Kachowce i okolicach oznaczały, że rakiety spadły w Tawriisku.
Atak skierowany był również na stanowisko dowodzenia na lotnisku w Czarnobajewce, w pobliżu okupowanego przez Rosjan Chersonia na południu Ukrainy. Dla Rosjan Czarnobajewka to „piekielne miasto”. Na tamtejszym lotnisku Rosjanie mieli grupę bojowych śmigłowców, teren był wielokrotnie ostrzeliwany przez Ukraińców. Tym razem ostrzelano go z dużej odległości, dzięki wyrzutniom rakietowym Himars.
Ukraińcy coraz śmielej i skuteczniej korzystają z Himarsów. Są one nie tylko śmiertelne dla wroga, ale potrafią też przebić się przez rosyjską obroną przeciwrakietową.
lena
