A że uliczna zbiórka do puszek/słoików/kapeluszy zaczyna się długo przed imprezami i trwa jeszcze po nich, wynik urasta do kilkunastu. I cóż... Oblewam test i wychodzę na zgreda, który nie zna się na żartach i już nie pamięta, jak to było, kiedy był młody. Co z tego, że dokładnie tak samo reagowałam na juwenaliową żebraninę wtedy, kiedy sama studiowałam i nawet nie marzyłam o samochodzie.
Na początku studenckich zabaw, na pierwszych skrzyżowaniach, odmawiam z porozumiewawczym uśmiechem („gdybym musiała na każdych światłach wypłacać po dwa złote, przed końcem imprez byłabym biedniejsza o kanister benzyny”), ostatniego dnia odwracam już z grymasem głowę od zmęczonych imprezowaniem Biedronek i Batmanów, wściekając się, że ktoś mnie stawia w niekomfortowej, niezręcznej sytuacji.
Fakt, że tylko (?) raz w ostatnich latach spotkałam się z jakimś kąśliwym komentarzem takiej postawy ze strony zainteresowanych. Fakt, że przez lata pomysłowość studenckich przebrań bardzo, bardzo zyskała na efekcie. Przyznać jednak też należy, że w tym czasie zmieniła się przede wszystkim kondycja stanu studenckiego. Odwoływanie się do tradycji średniowiecznej mizerii stanu posiadania żaków jest dziś, w czasach, kiedy co drugi student ma w CV płatne dorabianie do nauki tylko męczącym, nieśmiesznym żartem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć