- Rozpoczynanie kariery zawodowej w obecnym czasie jest trudniejsze niż jeszcze kilka lat temu. Choć oficjalne bezrobocie cały czas jest najniższe w Unii Europejskiej, to wśród młodych ludzi panuje dużo większą niepewność co do zatrudnienia – wskazuje Marian Owerko, twórca i szef Programu Kariera, wiceprezes Polskiej Rady Biznesu.
Z badania przeprowadzonego w ramach Programu Kariera Polskiej Rady Biznesu wynika, że prawie 30 proc. obecnie pracujących studentów zarabia na rękę pomiędzy 2 tys. a 3 tys. zł. To spadek o 10 punktów procentowych w porównaniu do 2020 r. – wówczas takie osoby stanowiły blisko 40 proc. Jednocześnie ponad 11 proc. studentów otrzymuje więcej niż 5tys. zł netto – to prawie 3 razy więcej niż rok temu.
- Widać, że pewna grupa studentów została częściowo wypchnięta z rynku pracy. Jednak ci, którzy stanowią wartość dla firm mogą liczyć na solidne uposażenie- komentuje ekspert.
Gdzie studenci zarabiają najmniej?
Dane ogólnopolskie pokazują, że 13 proc. studentów otrzymuje wynagrodzenie poniżej 1 tys zł. Najwięcej osób z takimi zarobkami jest w Krakowie (20 proc.). Na drugim miejscu znalazły się Warszawa i Poznań (18 proc.).
Z kolei najwyższe pensje, w wysokości ponad 5tys. zł na rękę, najwięcej studentów otrzymuje we Wrocławiu (17 proc.). Dalej w kolejności są: Trójmiasto (16 proc.), Bydgoszcz i Toruń (14 proc.), Łódź (13 proc.), Poznań (10 proc.) i Szczecin (8 proc.). Na samym końcu jest w Warszawie (6 proc.) i Krakowie (5 proc.).
Co trzeci student chciałby zarabiać powyżej 10 tys zł na rękę
Co ciekawe, jak wynika z badania, słabsza sytuacja na rynku pracy wcale nie odbiera młodym ludziom marzeń. Za 10 lat prawie co trzeci student chciałby zarabiać powyżej 10 tys. złotych na rękę. W ciągu roku liczba ta wzrosła o 8 punktów procentowych. Za rok prawie połowa chciałaby dostać ponad 5 tys. zł netto.
