Stres i agresja na korytarzu

- Załatwienie najdrobniejszej sprawy w wydziale komunikacji Starostwa Powiatowego w Świeciu to prawdziwy horror – narzekają petenci

<!** Image 2 alt="Image 154321" sub="Ciasny korytarz przed wydziałem komunikacji to kiepskie miejsce do spędzania kilku godzin w upalne dni lipca Fot. Marek Wojciekiewicz">- Byłem tutaj już wczoraj i mimo że przesiedziałem wiele godzin, sprawy nie załatwiłem - skarży się pan Krzysztof. - Niektórzy petenci załatwiają rejestrację kilku pojazdów naraz, a to przedłuża niemiłosiernie oczekiwanie pozostałych. Dzisiaj jest szansa, że w końcu uda mi się zarejestrować moje auto. Stres z załatwianiem formalności w tym urzędzie jest większy, niż ten który towarzyszył mi przy kupowaniu samochodu.

Rzeczywiście, niewielki korytarz wydziału komunikacji jest pełen zirytowanych ludzi. Zdenerwowani petenci siadają gdzie popadnie, również na schodach prowadzących na piętro budynku. Ciasnota i niemiłosierny upał wzmagają agresję nie tylko w stosunku do urzędników, ale także do wychodzących z biura obsłużonych petentów.

<!** reklama>Ci, którzy załatwiali swoje sprawy zbyt długo, żegnani są cierpkimi uwagami oczekujących.

- Mamy sezon urlopowy, a do tego liczba sprowadzanych pojazdów w tym miesiącu jest naprawdę ogromna - wyjaśnia Mirosław Karwasz, zastępca kierownika wydziału komunikacji i dróg w Starostwie Powiatowym w Świeciu. - Od dzisiaj zmieniliśmy organizację pracy naszego urzędu. Nasi petenci otrzymują rano numerek z podaną godziną, o której będą przyjęci. Jeden numerek uprawnia do załatwiania spraw związanych z rejestracja jednego pojazdu.

Pod koniec sierpnia Starostwo Powiatowe w Świeciu przenosi się do nowej siedziby w wyremontowanym budynku przy ulicy Hallera. W gmachu na terenie byłej jednostki wojskowej będą funkcjonowały wszystkie wydziały starostwa oprócz Powiatowego Urzędu Pracy i Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Operacja zmiany siedziby ma być przeprowadzona w taki sposób, by zakłócenia w pracy urzędu były jak najmniejsze, na przykład nie zmienią się numery telefonów do poszczególnych wydziałów. Przeprowadzka będzie kosztowała około 300 tysięcy złotych.

- Otrzymamy tam o wiele obszerniejsze pomieszczenia, dzięki czemu jakość obsługi naszych mieszkańców na pewno wzrośnie - deklaruje Mirosław Karwasz. - Również skupienie większości wydziałów starostwa w jednym gmachu znacznie uprości przeprowadzanie niezbędnych procedur.